Prawnik: Abp Wesołowski mógłby stanąć przed polskim sądem
Józef Wesołowski jest obywatelem polskim, dlatego może zgodnie z prawem zostać postawiony przed polskim sądem za molestowanie nieletnich - podkreśla dr Paweł Borecki. Przestępstwo popełnione przez obywatela za granicą wcale nie wyklucza jego odpowiedzialności w Polsce - wyjaśnia.

Proces w sprawie Józefa Wesołowskiego został odroczony. Decyzję podjęto ze względu na stan zdrowia byłego nuncjusza.
Adwokat byłego arcybiskupa Antonello Blasi, cytowany przez media, mówił dziennikarzom w trybunale, że abp Wesołowski był gotów stawić się na rozprawę. Potem mecenas Blasi dodał jeszcze w rozmowie z agencją ANSA, że Wesołowski był gotów "współpracować" z watykańskimi sędziami.
Ponadto obrońca stwierdził, że były dostojnik nie znajduje się pod policyjnym nadzorem, gdyż w jego przypadku, biorąc pod uwagę pobyt na intensywnej terapii, nie ma groźby ucieczki.
Wesołowski przebywa od piątku - jak ogłosił Watykan - na oddziale intensywnej terapii w jednym ze szpitali.
Rozprawa dopiero jesienią
Właściwa rozprawa prawdopodobnie odbędzie się dopiero jesienią. Byłemu watykańskiemu dyplomacie postawiono zarzuty posiadania materiałów pornografii dziecięcej i seksualnego wykorzystywania nieletnich.