"Śniadanie Rymanowskiego": Ukrainka dziękowała Polakom za pomoc
Reporter Polsat News Andrzej Wyrwiński relacjonuje ze Lwowa przebieg wojny w Ukrainie. W czasie łączenia podczas programu "Śniadanie Bogdana Rymanowskiego" do dziennikarza podeszła Ukrainka, która ze łzami w oczach dziękowała Polakom za pomoc i zaoferowała nocleg w swoim mieszkaniu. - Tak to tutaj wygląda. Aż sam się wzruszyłem - powiedział specjalny wysłannik Polsat News.

Bogdan Rymanowski połączył się podczas swojego programu ze specjalnym wysłannikiem Polsatu na Ukrainę Andrzejem Wyrwińskim, który opowiadał, jak wygląda sytuacja na Ukrainie, o konwoju humanitarnym oraz o sytuacji we Lwowie.
- Sami Lwowianie zachowują spokój. Widać wyraźnie, że jest to miasto, które zamieniło się w wielki hub uchodźców, ludzie szukają tam schronienia i jest ciężko o jakikolwiek nocleg - powiedział.
Lwów: Ukrainka podziękowała Polsce za okazaną pomoc
Dziennikarz Polsat News zaznaczył, że "sami nie wiedzą, gdzie spędzą dzisiejszą noc i gdzie będą spali", dodał, że we Lwowie od mieszkańców "można usłyszeć wiele ciepłych słów o Polakach". W trakcie trwania tej wypowiedzi, do Andrzeja Wyrwińskiego podeszła Ukrainka, która przywitała się i ze łzami w oczach podziękowała Polsce za okazaną pomoc.
- Jeżeli nie macie gdzie zostać, to ja mam mieszkanko i mogę was przenocować - powiedziała kobieta, przytulając się do dziennikarza.
Wyrwiński podziękował kobiecie, i powiedział, że jakoś sobie poradzą, bo "mają już zapewnione łóżka w piwnicy".
Poinformował, że "tak to teraz tutaj wygląda" w hotelu, w którym są, "w restauracji przenocować może każdy, kto poprosi o kawałek miejsca". - Sam się wzruszyłem - dodał.