Reklama
Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Dla kogo sejmiki? W KO kalkulatory poszły w ruch. Będzie gorąco

Koalicja Obywatelska wygrywa w większości sejmików i odwraca trend z 2018 roku. "Zabawa" jednak dopiero się zaczyna, bo żeby zdobyć władzę w regionie, potrzebne są polityczne sojusze. W przypadku KO możliwe są one z Trzecią Drogą i Lewicą, która z wyniku tych wyborów zadowolona być nie może. PiS może za to z nadzieją zerkać na Konfederację.

Rafał Trzaskowski i Donald Tusk podczas wieczoru wyborczego
Rafał Trzaskowski i Donald Tusk podczas wieczoru wyborczego/KACPER PEMPEL / Reuters/Agencja FORUM

Prawo i Sprawiedliwość w wyniku procentowym wygrywa wybory do sejmików województw z wynikiem 33,7 proc. Diabeł tkwi w szczegółach, bo mimo najlepszego wyniku w skali kraju zwycięża jedynie w sześciu województwach. W 10 zwycięzcą okazała się Koalicja Obywatelska, która tym samym odwróciła trend. W 2018 roku KO wygrała w siedmiu województwach, a PiS w dziewięciu. Partia Jarosława Kaczyńskiego podobnie jak w wyborach parlamentarnych - wygrywa, ale realnie straci część władzy.

Koalicja Obywatelska uzyskała w skali kraju wynik 31,9 proc., ale dużo ciekawiej dzieje się za plecami dwóch największych partii. Do rządzenia potrzebna jest większość, a żeby ją stworzyć, trzeba wchodzić w sojusze.

I tu dochodzi do ciekawej sytuacji. Trzecia Droga jest również trzecią siłą w tych wyborach i w każdym województwie wprowadzi swoich reprezentantów do sejmików. Konfederacja balansuje na granicy progu wyborczego (5 proc.) w woj. pomorskim i woj. zachodniopomorskim. We wszystkich pozostałych wynik jest stabilny, oscylujący wokół 7 proc.

Sondażowe wyniki do sejmików wojewódzkich

Exit poll Ipsos dla Polsatu, TVN, TVP

Frekwencja 51,5%

Koalicja Obywatelska

Prawo i Sprawiedliwość

Wybory samorządowe 2024 - wyniki. Lewica niepocieszona

Zdecydowanie słabiej wyglądają wyniki Lewicy, która nie przekracza progu w woj. opolskim, podkarpackim i podlaskim, a balansuje na granicy w czterech kolejnych województwach: małopolskim, kujawsko-pomorskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim. A co ważne, mandaty Lewicy miały wspomóc PO w budowaniu koalicji powyborczych w niektórych województwach, np. w Małopolsce.

- I ta Lewica jest dla nas znakiem zapytania. W Krakowie Lewica może mieć mandat, ale w Małopolsce może nie przekroczyć 5 proc. progu i może nie uczestniczyć w podziale mandatów - mówi nam na gorąco poseł Marek Sowa z Koalicji Obywatelskiej.

- Gdyby Trzecia Droga miała w Małopolsce 16 proc., byłbym spokojny, ale ma 13 proc., więc nie jestem spokojny. Trzeba czekać na wyniki. W Małopolsce sejmik będzie ważyć na jednym głosie. Będzie 20-19, mam nadzieję, że na naszą korzyść - dodaje.

Sondażowe wyniki wyborów samorządowych

Exit poll Ipsos dla Polsatu, TVN, TVP

Frekwencja 51,5%

33,7%

Prawo i Sprawiedliwość

31,9%

Koalicja Obywatelska

13,5%

Trzecia Droga

7,5%

Konfederacja

6,8%

Lewica

3,9%

Inne

2.7%

Bezpartyjni Samorządowcy

Wybory samorządowe 2024. Bitwa o sejmiki nie tylko w Małopolsce. Kalkulacje w całej Polsce

To jedynie krótka rozmowa, która jak na dłoni pokazuje, na czym polegają dylematy, obawy, nadzieje i wyliczenia polityków. Małopolska to zaledwie jedno z 16 województw, w których będzie toczyła się gra o wygraną. W zasadzie w każdym innym jest podobnie. - Musimy czekać do wyników, pewnie w poniedziałek około południa wszystko się wyjaśni - dodaje inny z naszych rozmówców.

Oczy polityków będą przede wszystkim zwrócone na wyniki Lewicy. Przypomnijmy, że ugrupowanie Włodzimierza Czarzastego przed wyborami chciało wspólnego startu z Koalicją Obywatelską. Liczyło, że dzięki temu wprowadzi do sejmików większą liczbę reprezentantów. Donald Tusk zdecydował inaczej, więc Lewica znalazła się w wielu miejscach poniżej progu.

Poseł Marcin Kulasek, który był gościem Polsat News podczas wieczoru wyborczego, przekonywał, że gdyby Tusk zdecydował się na wspólny marsz z Lewicą, PiS zdobyłby tylko jeden sejmik - podkarpacki.

- Takie są fakty. Być może zabrakło wyobraźni politycznej albo zwyciężył interes partyjny - utrzymywał Kulasek.

Podczas wieczoru wyborczego w nastroju nie był też Czarzasty. - Straciliśmy, ale Trzecia Droga też, a Koalicja Obywatelska ma mniej niż PiS. Wybory samorządowe są dla nas zawsze trudne. Powiem szczerze, że nie spodziewaliśmy się wiele więcej. Pytanie w ilu sejmikach PiS będzie rządził z Konfederacją, a w ilu koalicja rządząca, ale to w poniedziałek będziemy wiedzieć - mówił Czarzasty.

- Myślę, że siły demokratyczne muszą ze sobą usiąść i poważnie porozmawiać, gdy zobaczymy jak się będzie działa sytuacja polityczna w sejmikach - dodawał.

Według politycznych przymiarek Koalicja Obywatelska wraz z partnerami będzie rządzić w kilkunastu sejmikach, a Prawo i Sprawiedliwość w kilku. Próby wchodzenia w sojusze i polityczne targi będą odbywać się dopiero po tym, jak PKW przekaże oficjalne wyniki. Te mogą być znane w poniedziałek.

Łukasz Szpyrka

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Wybory samorządowe. PiS na czele, Koalicja Obywatelska przejmuje sejmiki/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także