Apti Ałaudinow - szef czeczeńskiego oddziału "Achmat" i jeden z dowódców rosyjskiej kontrofensywy w obwodzie kurskim - udzielił w poniedziałek komentarza publicznemu nadawcy regionalnemu. W rozmowie stwierdził, że Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej odbiły dotychczas około połowę terytorium przejętego przez Ukraińców od początku trwania działań wojennych w obwodzie kurskim. Według dowódcy Ukraińcy stracili ponadto "bardzo dużo" sprzętu zachodniego. - Wraz z nim wróg stracił też bardzo dużo żołnierzy - oznajmił. Ukraina-Rosja. Czeczeński dowódca: Obwód kurski odbity w połowie Operacja ofensywna Ukrainy w obwodzie kurskim rozpoczęła się 6 sierpnia. Od tego czasu zajęte zostało około 100 rosyjskich osad na powierzchni opiewającej ponad 1300 kilometrów kwadratowych - największa z przejętych miejscowości to Sudża - przebiega tam jedyny gazociąg, przez który mimo przebiegu wojny wciąż płynie surowiec. W poniedziałek prezydent Wołodymyr Zełenski zakomunikował, że Rosjanie przez ostatnie pięć dni próbują przebić się przez linie obrony Ukraińców, ale "chłopaki trzymają się dzielnie i kontratakują". Innego zdania jest natomiast Julian Röpke - ekspert niemieckiego dziennika "Bild". Specjalista stwierdził, że jednostki ukraińskie są obecnie w "głębokiej defensywie", a żołnierze Kremla skutecznie odbili wioski na kilku kierunkach. - Dynamika w obwodzie kurskim jest taka, że po ponad dwóch miesiącach Federacja Rosyjska była w stanie odzyskać kontrolę. Choć wielka bitwa o Sudżę, jedyne miasto zdobyte przez Ukraińców, jeszcze się nawet nie zaczęła. Dlatego nie wiemy, jak długo Ukraińcy będą w stanie się tam utrzymać, jak dobrą obronę tam zbudowali. Najprawdopodobniej zobaczymy to w nadchodzących tygodniach - ocenił. Więcej informacji o wojnie w Ukrainie. Czytaj raport specjalny Interii. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!