Ukraina na czerwono. Alarm przeciwlotniczy w całym kraju

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Ciągle niespokojnie na Ukrainie. W całym państwie ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Ludność cywilna powinna udać się do oznaczonych schronów. Ukraińcy spodziewają się rosyjskich ataków z powietrza. W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcia pocisku przelatującego nad Odessą.

Ukraina jest ciągle narażona na rosyjskie ataki.
Niespokojnie na Ukrainie. Możliwe rosyjskie ataki
W czwartek wieczorem w całym kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Na czerwono zaznaczono całe terytorium państwa. Oznacza to, że narażone na rosyjski ostrzał są zarówno tereny wschodniej i południowej Ukrainy, gdzie toczą się najcięższe walki, jak i centralnej i zachodniej.
"Syreny we wszystkich regionach" - napisano na Twitterze.
W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcia pocisku przelatującego nad Odessą.
W czwartek po południu zagraniczne media informowały o rozpoczęciu ukraińskiej kontrofensywy.
W środową noc ukraińskie wojska miały zaatakować rosyjskie pozycje w obwodzie zaporoskim. Nie potwierdzają tego ani władze w Kijowie, ani bardzo dobrze zorientowane w sytuacji na froncie ukraińskie kanały informacyjne w mediach społecznościowych.
Blokada informacyjna ws. ukraińskiej kontrofensywy
Zajmujący się tematyką wojny na Ukrainie Artur Micek stwierdził na Twitterze, że ukraińskie wojska "miały przebić pierwszą linię obrony Rosjan i wkroczyć do wsi Robotyne". W wiosce mają trwać "gwałtowne walki".
Wygląda na to, że Ukraińcy przyjęli strategię blokady informacyjnej.