Ukraińskie media opublikowały film nadesłany przez żołnierzy oddziału "Asgrad". W krótkim materiale jeden z wojskowych o pseudonimie "Czech" skarży się na działania doradcy dowódcy Wojsk Lądowych Ołeksandra Pawluka. Bunt w ukraińskiej jednostce. Cywil wydawał rozkazy na froncie - Cywil nie ma uprawnień do wydawania rozkazów wojsku - stwierdza, jednocześnie podkreślając, że Pawluk miał także dopuścić się poniżania członków jednostki w trakcie służby. Doradca dowódcy został także oskarżony przez żołnierzy o nielegalne wkraczanie do obiektów przeznaczonych tylko dla wojska. W momencie, gdy został upomniany, twierdził, że posiada potrzebne upoważnienia z dowództwa Wojsk Lądowych i Sił Zbrojnych Ukrainy. - Nikt nie ma prawa poniżać honoru i godności żołnierzy walczących o niepodległość Ukrainy, ani według prawa, ani według kodeksu honoru wojskowego. To haniebne zachowanie jest niedopuszczalne - podkreślił "Czech". Żołnierze zaapelowali do dowództwa Sztabu Generalnego i prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, by sprawa została szczegółowo zbadana. Skandal w ukraińskiej armii. Jest reakcja dowódców Na film po kilku godzinach zareagowało biuro prasowe Sił Lądowych SZU. W krótkim komunikacie obiecano przeanalizowanie sytuacji i jeśli będzie taka konieczność, ukaranie winnych. "Wyjaśnione zostaną okoliczności sprawy, argumenty i dowody obu stron konfliktu. Działania uczestników zostaną poddane ocenie prawnej. Informacje o decyzjach podjętych w wyniku oficjalnego śledztwa zostaną udostępnione ogółowi społeczeństwa" - napisano. Przedstawiciele Sił Zbrojnych Ukrainy zaapelowali także do obywateli, by podczas badania sprawy powstrzymali się od samodzielnej, emocjonalnej oceny sytuacji, "która może być nieprawdziwa ze względu na brak pełnego zakresu informacji i sprzeczności w dostępnych danych". ------ Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!