Instytut Studiów nad Wojną ocenił niedawne zachowania rosyjskiego prezydenta i stwierdził, że Władimir Putin całkowicie odrzucił możliwość jakichkolwiek negocjacji w sprawie porozumienia o zawieszeniu broni. Putin nieraz przedstawiał Zachód w roli mediatora w negocjacjach między Rosją a Ukrainą. Jednak podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy całkowicie odrzucił taką możliwość. Odrzucił także rolę Rady Najwyższej Ukrainy. Wcześniej dyktator zapewniał, że jest to jedyny organ Ukrainy, z którym może współpracować podczas ewentualnych negocjacji. "Putin nazwał obecnie wszystkie władze Ukrainy nielegalnymi lub nienadającymi się do negocjacji i odrzucił pomysł udziału stron trzecich w negocjacjach" - wyjaśnił ISW. Putin zrezygnował z negocjacji. Żąda kapitulacji Ukrainy Według ISW, zamiast rozmów o pokoju, Putin po prostu zażądał "demilitaryzacji" Ukrainy. Stwierdził, że jest to "podstawowy warunek wstępny jakiegokolwiek porozumienia o zawieszeniu broni". Ponadto demilitaryzacja miałaby być "nieodwracalna". "Putin argumentował, że Rosja nie może pozwolić ukraińskiej armii wykorzystać zawieszenia broni do odbudowy swoich sił" - napisał Instytut. Dyktator nie wspomniał jednak, że Rosja zapewne wykorzystałaby przerwę również do tych samych celów. "ISW nadal ocenia, że Rosja wykorzystałaby przerwę w zawieszeniu broni do odbudowy i rozbudowy swoich sił oraz do dalszej mobilizacji swojej bazy przemysłu obronnego, do przyszłej agresji mającej na celu zniszczenie państwa ukraińskiego" - podano. Jak zaznaczono, decyzje Putina o odrzuceniu jakichkolwiek negocjacji świadczą o jego przekonaniu w to, że Rosja może zwyciężyć kontynuując swoje działania na froncie. ISW ocenił, że może on chcieć prowadzić wojnę "na wyniszczenie", wykorzystując przy tym zmęczenie ukraińskich żołnierzy czy przerwy w dostawie wsparcia od Zachodu. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!