Zabójstwo w Gdańsku. Zarzuty i areszt tymczasowy dla Emila R.
Emil R. usłyszał zarzut zabójstwa żony w zamiarze bezpośrednim - przekazała w rozmowie z Interią prok. Grażyna Wawryniuk. Oskarżony złożył wyjaśnienia i przyznał się do czynu, jednak stwierdził, że nie pamięta momentu ataku. Po śmiertelnej napaści mężczyzna uciekł do lasu, gdzie ukrywał się przez całą noc. Prokuratura wysłała wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie 49-latka. Późnym popołudniem sąd przychylił się do wniosku.

Prok. Grażyna Wawryniuk - rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - potwierdziła, że Emil R. usłyszał zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim.
Jak podkreśliła, żona mężczyzny zmarła wskutek zadania ciosów nożem w okolice tułowia i szyi, a bezpośrednim powodem śmierci było wykrwawienie spowodowane ranami szyi.
Gdańsk. Zabójstwo w Oliwie. Emil R. usłyszał zarzut
- 49-latek złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do czynu. Jako powód ataku wskazał relacje, jakie panowały między nim a żoną. Nastąpił rozpad ich małżeństwa, co potwierdza nasze wcześniejsze ustalenia, wynikające z zeznań osób bliskich - przekazała Interii prok. Wawryniuk.
Emil R. powiedział ponadto, że nie pamięta momentu zabójstwa, po którym uciekł do lasu. Tam ukrywał się przez całą noc.
Prokuratura przedstawiła w sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Późnym popołudniem sąd przychylił się do wniosku.
Zabójstwo w Gdańsku. Prokuratura o szczegółach sprawy
Do morderstwa doszło w niedzielę po południu na parkingu w gdańskiej Oliwie przy ulicy Spacerowej, nieopodal początku popularnego szlaku turystycznego na wzgórze Pachołek. Policję na miejsce wezwali świadkowie, jednak Emil R. zbiegł miejsca zdarzenia, a służby szybko rozpoczęły obławę.
Sprawca został odnaleziony kilkaset metrów od miejsca tragedii około godziny 5:30 w pobliżu przystanku autobusowego. Miał na sobie wyłącznie ręcznik.
W poniedziałek śledczy wydali komunikat, w którym przekazali, że do ataku doszło podczas spotkania pary - około 20-letniego małżeństwa, które od blisko trzech tygodni było w separacji.
Prokuratura podała ponadto, że podczas oględzin zwłok ofiary ujawniono liczne rany cięte i kłute. Poza wspomnianymi obrażeniami w obrębie szyi i tułowia, kobieta doznała także ran na przedramionach i ramionach, co świadczy o tym, że pokrzywdzona broniła się przed mężem.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!