Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wybuch na poligonie, ranni żołnierze. Nowe informacje

Czterech żołnierzy, którzy zostali poszkodowani w wypadku na poligonie w Strzepczu, opuściło szpital w Wejherowie - poinformował ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych. Jeden z rannych mundurowych miał w nodze odłamek lotki moździerza.

Wypadek żołnierzy na poligonie. Nowe informacje / zdj. ilustracyjne
Wypadek żołnierzy na poligonie. Nowe informacje / zdj. ilustracyjne/Stanislaw Bielski/Reporter

Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę 16 października podczas szkolenia na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Specjalnych w Strzepczu w województwie pomorskim. Po wypadku Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych podało, że w trakcie szkolenia z użyciem moździerza doszło do przedwczesnego wybuchu amunicji.

Przedstawiciel DKWS powiedział, że trzech żołnierzy wojsk specjalnych - którzy zostali lekko poszkodowani - opuściło szpital w Wejherowie dzień po wypadku. 

Pomorskie. Ranni na poligonie żołnierze opuścili szpital. Jeden miał odłamek w nodze

Ppłk Mariusz Łapeta dodał, że czwarty żołnierz miał w nodze odłamek lotki moździerza z amunicji i wyszedł ze szpitala po kilku dniach. - Był niegroźnie ranny - podkreślił.

Wojskowy podał, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż podczas szkolenia ogniowego, po opuszczenia lufy moździerza, najprawdopodobniej na skutek źle pracującego ładunku zasadniczego, doszło do uszkodzenia lotki granatu. Żołnierzy miały ranić dodatkowo po zerwaniu elementy lotki.

Całkowitym wyjaśnieniem sprawy zajmuje się Żandarmeria Wojskowa.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Andrzej Szejna: Kilkadziesiąt przypadków aktów rosyjskiej dywersji zostało powstrzymanych/RMF24.pl/RMF

PAP/INTERIA.PL

Zobacz także