Tragedia w Gdyni. Matka z zarzutami zabójstwa i znieważenia zwłok

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Zarzut zabójstwa i znieważenia zwłok noworodka usłyszała 24-latka z Gdyni, a Sąd Rejonowy w Gdyni zastosował wobec kobiety trzymiesięczny tymczasowy areszt. - Dziecko urodziło się żywe. Najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci było uduszenie - przekazała rzeczniczka gdańskiej prokuratury.

- Sąd zastosował wobec podejrzanej trzymiesięczny areszt - przekazała PAP we wtorek po południu rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prokurator Grażyna Wawryniuk.
Wcześniej prok. Wawryniuk informowała, że kobieta usłyszała dwa zarzuty: zabójstwa dziecka i znieważenia zwłok.
Prokurator wyjaśniła, że w poniedziałek po sekcji biegły sporządził wstępną opinię, z której wynika, że dziecko urodziło się w dziewiątym miesiącu ciąży. - Noworodek płci męskiej urodził się żywy i żył krótko. Najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci było uduszenie - podała.
Gdynia. Matka noworodka w areszcie
- Kobieta nie przyznała się do pierwszego zarzutu. Składając wyjaśnienia podała, że według niej dziecko urodziło się martwe. Natomiast przyznała się do znieważenia zwłok, czyli do porzucenia ich w wiacie śmietnikowej - dodała.
O tragedii jako pierwsze informowało Radio Gdańsk. Jak podaje rozgłośnia, sprawa wyszła na jaw w sobotę po południu. 24-latka trafiła do szpitala w Gdyni - Redłowie z silnym krwawieniem. Lekarz stwierdził, że stanowiło ono następstwo przebytego porodu, więc zawiadomił policję. Wówczas kobieta wskazała, gdzie porzuciła ciało noworodka.
W poniedziałek informowaliśmy, że gdyńska policja zatrzymała w sprawie trzy osoby. Chodziło o 24-letnią matkę oraz dwóch innych członków rodziny.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!