To miał być zwykły kurs. Zorientował się dopiero w mieszkaniu
20 tysięcy złotych - tyle turystę z Norwegii kosztował kurs taksówką. Mężczyzna, który chciał wrócić z imprezy do wynajmowanego mieszkania, został oszukany przez kierowcę. Podczas jazdy kilkukrotnie użyto jego karty. Sprawę bada policja.

Wypoczywający nad polskim morzem turysta z Norwegii wybrał się na imprezę w Trójmieście. Wracając zamówił taksówkę.
- Mężczyzna skorzystał z usługi przewoźnika, ponieważ chciał szybko i bezpiecznie dotrzeć do mieszkania, w którym się zatrzymał. Rzeczywistość okazała się jednak inna - przekazała podinsp. Magdalena Ciska z KMP w Gdańsku. Obcokrajowiec padł ofiarą oszustwa.
- Po powrocie do mieszkania zorientował się, że w czasie kursu kilkukrotnie użyto jego karty bankomatowej, a z jego konta bankowego zniknęło prawie 60 tys. koron (ponad 20 tys. złotych) - dodała policjantka.
Kosztowny kurs taksówką. 19-latek usłyszał zarzut oszustwa
Mężczyzna zgłosił sprawę na policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli nagrania z monitoringu oraz sprawdzili transakcje wykonane na rachunku pokrzywdzonego.
Policjanci ustalili również dane kierowcy taksówki i kilka dni później, na terenie Pruszcza Gdańskiego, zatrzymali 19-latka podejrzewanego o popełnienie przestępstwa.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut. Policjantom udało się odzyskać kilkanaście tysięcy złotych ze środków należących do Norwega.
Za dokonanie oszustwa 19-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!