Do wypadku doszło około południa na ulicy Lawendowe Wzgórze w południowej części Gdańska. Straż pożarna mówi, że zdarzenie wyglądało bardzo niebezpieczne i było "blisko tragedii". Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że 50-letni kierowca audi najprawdopodobniej zasłabł podczas jazdy, zboczył z drogi, wjechał w dwie osoby, a następnie znalazł się na teren prywatnego ogródka i uderzył w budynek, niszcząc jego elewację. Gdańsk. Wypadek na Lawendowym Wzgórzu Jak przekazał Interii asp. szt. Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji, w wyniku potrącenia poszkodowane zostały dwie spacerujące chodnikiem osoby. Zarówno kobieta, jak i jej dwuletni podopieczny zostali przewiezieni do szpitala. - Ich zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - podkreślił oficer prasowy. Ranna doznała potłuczeń i urazu nogi. Funkcjonariusze sprawdzili również trzeźwość mężczyzny - badanie nie wykazało obecności alkoholu w organizmie. Kierowca nie wymagał również żadnej hospitalizacji - Na miejscu pracują policjanci i technik, ustalamy okoliczności zdarzenia - powiedział nam asp. szt. Mariusz Chrzanowski. Oprócz policjantów obecne były również karetki pogotowia oraz kilka zastępów straży pożarnej. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!