Ukradł trzy batoniki. Grozi mu pięć lat więzienia

Jeden z mieszkańców Białegostoku (woj. podlaskie) ukradł trzy batoniki. Gdy na jego drodze stanął ochroniarz, ten odepchnął go i próbował uciec. Ostatecznie trafił w ręce policji. Grozi mu pięć lat pozbawienia wolności.

Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności
Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolnościBiałostocka policja

W jednym z białostockich sklepów doszło do kradzieży trzech batoników o wartości niecałych 12 złotych. Gdy pracownik ochrony zatrzymał złodzieja, ten nie dał za wygraną i wdał się w szarpaninę. Ostatecznie jednak 27-latka obezwładniono i przekazano w ręce policjantów.

Mundurowi w jego mieszkaniu znaleźli też niewielką ilość narkotyków. Białostoczanin jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej mniejszej wagi i posiadania narkotyków. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności

Senior okradł ten sam sklep 30 razy

Przypomnijmy, niedawno policja w Witkowie (woj. wielkopolskie) zatrzymała 74-latka, który 30 razy okradł ten sam sklep. W jednym z miejscowych marketów od jakiegoś czasu dochodziło do regularnych kradzieży. Zgłoszono to policji.

Mundurowi przeglądający sklepowy monitoring szybko namierzyli sprawcę, który nie raz, a 30 zabierał do domu kolejne produkty spożywcze. Okazał się nim 74-latek. Wynosił on m.in. słodycze, konserwy, sery. Wartość strat oszacowano na kwotę blisko 650 złotych.

Mężczyznę zatrzymano. Usłyszał zarzut kradzieży, których dopuszczał się w trybie ciągłym. Zaznaczył, że chce dobrowolnie poddać się karze.

"Wydarzenia": Złodziej przyłapał się sam. Niecodzienna sytuacja na PomorzuPolsat News