Tragiczny wypadek. Kierowca seata nie miał szans
Oprac.: Paweł Basiak
Kierujący seatem z niewyjaśnionych przyczyn nagle zjechał z drogi, przebił barierki i wpadł do koryta rzeki w miejscowości Tuszyma w Podkarpackiem. 53-latek zginął na miejscu.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło we wtorek ok. godz. 18.
"Z niewyjaśnionych na chwilę obecną przyczyn wynika, że kierujący osobowym seatem, jadąc drogą relacji Mielec-Dębica, najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi na pas zieleni, następnie przebił metalowe barierki i spadł do koryta rzeki" - czytamy na stronie mieleckiej policji.
Samochodem kierował 53-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Mężczyzna zginął na miejscu.
Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Zabezpieczone ślady pozwolą na dokładne ustalenie okoliczności tragedii.
Podkarpacie. Kolejny tragiczny wypadek
To kolejne dramatyczne zdarzenie w powiecie ropczycko-sędziszowskim w ostatnich dniach. W nocy z piątku na sobotę w miejscowości Broniszów doszło śmiertelnego wypadku quada.
Na miejscu zginął 30-letni mężczyzna. Jego 34-letni kolega został ranny i przewieziony do szpitala.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
