Policjant zmarł na urlopie. Służył 28 lat
Nie żyje aspirant sztabowy Jerzy Sidorski. Funkcjonariusz z Niska zmarł w wieku 48 lat. W policji przesłużył ponad połowę swojego życia. Informację o śmierci Sidorskiego przekazała Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie. "W służbie dał się poznać jako świetny fachowiec, oddany sprawom bezpieczeństwa, doskonały policjant i dobry kolega" - czytamy.

Informacja o śmierci asp. szt. Jerzego Sidorskiego pojawiła się w mediach społecznościowych policji podkarpackiej.
Nisko: Policjant Jerzy Sidorski nie żyje
"Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci aspiranta sztabowego Jerzego Sidorskiego. Niżański policjant przez ostatnich 28 lat był związany z niebieskim mundurem, ostatnio służył jako dzielnicowy w Komendzie Powiatowej Policji w Nisku" - czytamy w komunikacie.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie, asp. szt. Jerzy Sidorski przygodę z policją rozpoczął w 1994 roku. Wówczas służbę pełnił w garnizonie śląskim.
Z informacji służb wynika, że Sidorski w 1997 roku przeniósł się do Komendy Powiatowej Policji w Nisku. Od 2012 roku pełnił funkcję dzielnicowego w tej komendzie.
"W służbie dał się poznać jako świetny fachowiec, oddany sprawom bezpieczeństwa, doskonały policjant i dobry kolega" - podkreślono w komunikacie KWP w Rzeszowie.
Jerzy Sidorski nie żyje. Zmarł nagle "na urlopie"
Dodano, że w roli dzielnicowego sprawdzał się równie dobrze, a na dodatek "był bardzo zaangażowany w pomoc miejscowej społeczności".
Nie wiadomo, jakie były przyczyny śmierci funkcjonariusza. W komunikacie policji czytamy, że asp. szt. Jerzy Sidorski zmarł nagle, "przebywając na urlopie".
"Rodzinie, najbliższym i przyjaciołom najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia w imieniu własnym, kierownictwa, policjantów i pracowników cywilnych składa Komendant Wojewódzki Policji w Rzeszowie nadinsp. Dariusz Matusiak" - napisano.
Asp. Szt. Jerzy Sidorski miał 48 lat.