Jak poinformował GOPR, nad jeziorem Sieniawskim, po osunięciu się skarpy przypadkowa osoba zauważyła ludzkie kości. Policjanci, nie mogąc się dostać w rejon znaleziska, poprosili ratowników GOPR o pomoc. Bieszczady. Zwłoki nad jeziorem Sieniawskim. Akcja GOPR "Zostaliśmy poproszeni przez policjantów z sanockiej komendy o pomoc w dotarciu do miejsca, w którym znaleziono ludzkie kości" - czytamy w komunikacie grupy GOPR Bieszczady na Facebooku. Do wpisu załączono zdjęcia z akcji ratowników wydobywających zwłoki. Jak dodano, do wydobycia zwłok potrzebny był specjalistyczny sprzęt oraz umiejętności. "Ratownicy przy użyciu technik linowych wydobyli szczątki uwięzione w ścianie skarpy" - podała grupa GOPR. Teraz zwłoki zostaną przekazane do dalszych badań. Czytaj też: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-niemcy-zwloki-kobiety-w-zamrazarce-syn-pobieral-na-nia-swiad,nId,6512185" target="_blank">Niemcy: Zwłoki kobiety w zamrażarce. Syn pobierał na nią świadczenia</a>