Jak poinformowała we wtorek Komenda Miejska Policji w Płocku, do zdarzenia doszło w poniedziałek w nocy, gdy o godz. 2.25 odebrano tam zgłoszenie dotyczące "agresywnego mężczyzny, który jest pod działaniem alkoholu i dobija się do mieszkania byłej partnerki". "Funkcjonariusze zmuszeni byli użyć siły" "Policjanci podjęli interwencję wobec mężczyzny, który nie reagował na wydawane polecenia. W trakcie czynności funkcjonariusze ujawnili przy nim susz roślinny i kryształki. W związku z podejrzeniem, że posiadanie tych substancji może być zabronione, podjęli decyzję o zatrzymaniu mężczyzny, który cały czas nie reagował na polecenia. Funkcjonariusze zmuszeni byli użyć siły fizycznej oraz kajdanek" - przekazała w komunikacie płocka policja. Jak wyjaśniono, "w trakcie interwencji mężczyzna stracił przytomność", przy czym "policjanci natychmiast wezwali karetkę, a do czasu jej przyjazdu udzielali pomocy". "Po ustabilizowaniu jego stanu, przewieziony został do szpitala, gdzie o godz. 5.25 zmarł. Ciało mężczyzny zabezpieczono w prosektorium, celem wykonania sekcji zwłok" - podała w informacji o zdarzeniu płocka policja. Podkreśliła przy tym, że "całość interwencji została zarejestrowana przez kamery nasobne policjantów", a okoliczności jej przebiegu są aktualnie wyjaśniane. Prokuratura wszczęła postępowanie Zastępca prokuratora rejonowego w Płocku Marcin Policiewicz poinformował we wtorek, iż w sprawie interwencji zostanie wszczęte śledztwo w kierunku art. 155 Kodeksu karnego, czyli dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci. Dodał, iż zmarły to 32-letni mężczyzna. - Na środę zaplanowana jest sekcja zwłok mężczyzny - powiedział prokurator Policiewicz. - W sprawie wykonywane są cały czas czynności, w tym przesłuchania funkcjonariuszy przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Zabezpieczono zapis z kamer nasobnych policjantów, który poddawany jest oględzinom - podkreślił zastępca prokuratora rejonowego w Płocku. Zaznaczył, iż w ramach sekcji zwłok pobrane zostaną próbki do badań na zawartość alkoholu i środków psychoaktywnych.