Strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Nowym Dworze Mazowieckim otrzymali w piątek wieczorem niecodzienne zgłoszenie. Na elewacji budynku wielorodzinnego pojawił się niechciany lokator - egzotyczny pająk. Tym razem akcja zakończyła się pomyślnie dla zwierzęcia. "Pająk został zabrany w sposób bezpieczny i oczekuje na odbiór właściciela" - podano w komunikacie. To nie pierwszy "atak" dużego pająka W ubiegły wtorek ogromny pająk wspiął się na budynek przy ul. Bema w Gdyni, który znajduje się naprzeciwko Urzędu Miasta. Na miejscu, oprócz straży, zjawił się także ekopatrol straży miejskiej. Okazało się, że był to ptasznik czerwonokolanowy - bardzo rzadki gatunek. Występuje m.in. na półpustynnych terenach w Meksyku. Zalicza się do gatunków, które praktycznie nie występują w naturalnych siedliskach, przez co wpisano go na listę objętą Konwencją Waszyngtońską. Chociaż widok pająka budził niepokój wśród mieszkańców, nie zagrażało im nic poważnego. Te okazy słyną z łagodnego usposobienia, a ich jad nie jest dla człowieka groźny. Niestety akcja zakończyła się dla pająka niepomyślnie. Podczas próby odłowienia wystraszył się i zaczął uciekać, a ostatecznie odczepił się od ściany i, spadając z kilkunastu metrów, uderzył o chodnik. Pająk został zabezpieczony, ale pęknięty odwłok spowodował, że zwierzę nie przeżyło. Czytaj też: Jadowity pająk w Niemczech. Jego ukąszenie może powodować martwicę *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!