Wdarły się na scenę Filharmonii Narodowej. Orkiestra nie przestała grać
Oprac.: Aleksandra Wieczorek
Dwie aktywistki wtargnęły na scenę podczas koncertu w Filharmonii Narodowej. - To jest alarm. Nasz świat płonie. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać katastrofę klimatyczną - krzyczały przedstawicielki grupy "Ostatnie Pokolenie". W mediach społecznościowych umieszczono nagranie, na którym widać całe zdarzenie. Film trwa minutę i kończy się zdjęciem kobiet ze sceny.

Dwie aktywistki grupy "Ostatnie Pokolenie" zakłóciły koncert w Filharmonii Narodowej, odbywający się z okazji jubileuszu 80. urodzin i 60-lecia pracy artystycznej Antoniego Wita. Kobiety wtargnęły na scenę wykrzykując:
- To jest alarm. Nasz świat płonie. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać katastrofę klimatyczną. Żądamy radykalnych inwestycji w transport publiczny.
Pomimo krzyków kobiet orkiestra nie przestała grać. W międzyczasie transparent z napisem "Ostatnie pokolenie" aktywistkom wyrwał z rąk dyrygent. Całe zdarzenie trwało niecałą minutę.
Warszawa. Incydent w Filharmonii Narodowej. Aktywistki zakłóciły koncert
Po kilkudziesięciu sekundach obie aktywistki zostały zdjęte ze sceny przez ochronę filharmonii. Całe zdarzenie można zobaczyć na nagraniu umieszczonym w mediach społecznościowych.
"'Ostatnie Pokolenie' to kampania obywatelska, której członkowie chcą zmusić rząd, żeby zaczął poważnie traktować zdrowie i bezpieczeństwo obywateli w czasach zagrożonych zapaścią klimatyczną" - napisali po zdarzeniu w informacji prasowej członkowie grupy. "Dziś zrzesza ona blisko sto osób" - dodali.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!