Do wypadku doszło we wtorek po godz. 10 na ulicy Woronicza w Warszawie. 45-latek najpierw potrącił przechodzącą przez przejście dla pieszych kobietę, a następnie uderzył w przystanek autobusowy. Mężczyzna był trzeźwy. Początkowo rannych było 10 osób, ale dwie z nich zmarły. W szpitalu trwa walka o życie trzech osób. W najcięższym stanie jest trzyipółletnie dziecko. Chłopczyk ma obrażenia wielonarządowe, w tym obrażenia twarzoczaszki. Ofiary to kobiety w wieku 48 i 56 lat. Warszawa. Tragiczny wypadek na Mokotowie. Policja bada sprawę Policja nadal zbiera dowody w sprawie. Ciągle nie wiadomo, dlaczego mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem oraz z jaką prędkością jechał. 45-letni kierowca ma być w środę przesłuchany. Polsat News dotarł do świadków wtorkowego wypadku. - Usłyszałem wielki huk. Ubrałem się, wybiegłem i zobaczyłem kilkanaście osób leżących przy wiacie, trzy następne leżały na jezdni - relacjonował jeden z mężczyzn. Jedno z dzieci miało znajdować się 25 metrów od wiaty przystankowej. Inny ze świadków mówił o "plamie krwi" na miejscu wypadku. W jego opinii kierowca "wcale wolno nie jechał", o czym świadczą staranowane śmietniki w okolicy przystanku. Nieoficjalnie mówi się, że 45-latek mógł mieć cofnięte prawo prowadzenia pojazdów. Teraz grozi mu nawet osiem lat pozbawienia wolności. Wypadek Woronicza. Policja apeluje do świadków zdarzenia Policja prosi o informację od świadków zdarzenia, które pozwolą ustalić okoliczności. "W precyzyjnym ustaleniu przebiegu zdarzenia mogą pomóc nagrania z telefonu komórkowego lub z kamerki umieszczonej w samochodzie" - podano we wtorkowym komunikacie. Kondolencje rodzinom ofiar złożył we wtorek Rafał Trzaskowski. "Tragiczny wypadek na Mokotowie. Kilka osób rannych, są pod opieką lekarzy. Dwie niestety zmarły. Składam kondolencje ich rodzinom i bliskim" - napisał na platformie X prezydent Warszawy. Polityk Koalicji Obywatelskiej zapewniał, że ratusz od lat poprawia infrastrukturę w stolicy, ale "nawet najbezpieczniejsza infrastruktura może nie uchronić przed bezmyślnością na drodze i piratami drogowymi". ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!