Tragedia w podwarszawskiej miejscowości. Zginął 10-letni chłopiec
10-letni chłopiec zginął na nieoznakowanym przejściu dla pieszym, gdzie potrącił go kierowca samochodu osobowego. Ratownicy medyczni dołożyli wszelkich starań, by uratować życie dziecka, jednak obrażenia były zbyt rozległe. Sprawę bada prokuratura

Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek około południa w Błoniu (pow. warszawski zachodni) na ulicy Bieniewickiej.
Koszmar rozegrał się na nieoznakowanym przejściu dla pieszych - 10-letni chłopiec przejeżdżał tam przez drogę na rowerze, gdy uderzył w niego jadący ulicą kierowca peugota.
Błonie: 10-letni chłopiec zginął na przejściu. Potrącił go samochód
Jak informuje portal mazowsze24.info.pl na miejsce przyjechali ratownicy medyczni, którzy niezwłocznie podjęli się próby reanimacji młodego rowerzysty. Niestety obrażenia okazały się zbyt rozległe i mimo wszelkich starań życia chłopca nie udało się uratować.
Jak przekazała podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja z lokalnej Komendy Powiatowej Policji, kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy, lecz dokładne okoliczności zdarzenia wciąż są badane.
Ze zdjęć opublikowanych przez Ochotniczą Straż Pożarną w Błoniu auto ma wgniecioną masę i rozbitą prawą stronę przedniej szyby. Sprawę bada prokuratura.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!