Na nagraniu widać, jak jeden z napastników próbuje okraść kasę sklepu. W tym samym czasie za ladę przychodzi właściciel lokalu. W pewnym momencie dochodzi do konfrontacji między mężczyznami, obaj znikają na chwilę z kadru. Podczas gdy jeden ze złodziei szarpał się z broniącym swojego dobytku właścicielem, w sukurs swojemu wspólnikowi przyszedł drugi z napastników, który z pistoletem w ręku próbował przestraszyć mężczyznę powstrzymującego rabusia przed kradzieżą. Na nic jednak zdały się próby włamywaczy. W momencie, gdy przepychający się ze sobą mężczyźni znikają z kadru, w ręku właściciela pojawia się nóż, którym ugodził jednego ze złodziei, po czym obaj uciekli ze sklepu. Całej sytuacji z przerażeniem przyglądała się pracownica sklepu, która uciekła w trakcie śmiertelnej dla jednego z napastników przepychanki. Napad na sklep w Kobyłce. Jest nagranie Do napadu doszło w poniedziałek ok. godz. 22.30. Dwóch napastników w kominiarkach weszło do sklepu w Kobyłce. - Jeden z nich miał broń palną. Drugi - metalową rurkę. W środku zastali pracownicę sklepu. Jeden z mężczyzn próbował ukraść pieniądze. Wtedy wyszedł właściciel sklepu. Doszło do szamotaniny i właściciel ugodził jednego z napastników nożem, po czym napastnicy uciekli - powiedziała prok. Katarzyna Skrzeczkowska. W okolicach dworca PKP znaleziono ciało jednego z mężczyzn. - Niestety nie udało się go uratować - mówiła asp. Monika Kaczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie. Ma miejscu śledczy zabezpieczyli nóż i metalową rurkę, a prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznych narzędzi. - Przesłuchano już właściciela sklepu - podała w poniedziałek prok. Skrzeczkowska. Jak donosi Polsat News, mężczyzna, który zmarł to 25-latek, a zatrzymany, który odpowie za napad to 22-letni mężczyzna. Jest on polskim obywatelem i był wcześniej znany policji. Mężczyzna trafi do aresztu na trzy miesiące. Czy reakcja właściciela sklepu była odpowiednia? Skomentuj artykuł na Facebooku!