Do strzelaniny doszło w niedzielę o godz. 9:38 na terenie bazaru Olimpia na warszawskiej Woli - potwierdził w rozmowie z portalem polsatnews.pl asp. Jacek Sobociński z Komendy Stołecznej Policji. Mężczyzna podejrzany o oddanie strzałów do funkcjonariuszy policji ranił 57-latka, którego przewieziono do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Tymczasem policja przekazała w rozmowie z "Super Expressem" szczegóły zdarzenia. Wiadomo już, dlaczego policjanci, do których strzelał nieustalony sprawca w ogólne znaleźli się na bazarze. Strzelanina na bazarze w Warszawie. Podejrzany uciekł z miejsca zdarzenia Okazuje się, że pierwsze zgłoszenie dotyczyło mężczyzny handlującego na bazarze Olimpia skradzionym towarem. - Dochodziła godzina 10. W trakcie legitymowania podejrzanego nieustalona osoba oddała strzał w kierunku funkcjonariuszy - przekazał dziennikowi mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji. Jak potwierdził Szumita, obaj mężczyźni - sprawca strzelaniny i ten, którego dotyczyło zgłoszenie o handlu skradzionym towarem - zbiegli z miejsca zdarzenia. Policji wciąż nie udało się ich ująć. Warszawa. Nagranie ze strzelaniny na bazarze Olimpia W sieci pojawiło się nagranie z chwili zdarzenia. Słychać na nim krzyki osób zgromadzonych na bazarze na widok dwóch biegnących mężczyzn. W ręku jednego z nich widać broń. Mieli to być policjanci w cywilnych ubraniach. Świadkowie zdarzenia zażądali od mężczyzny z pistoletem, by się wylegitymował, co zrobił. Na nagraniu dokument jest jednak nieczytelny. Obecnie policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia, w tym kto i z jakiej broni strzelał do funkcjonariuszy. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!