Groźny incydent na lotnisku w Warszawie. Pilot przerwał lądowanie
Samolot PLL LOT nie mógł wylądować na warszawskim lotnisku i odszedł na drugi krąg - informują media. Jak przekazała rzeczniczka stołecznego portu, maszyna musiała zrezygnować z lądowania w pierwszym podejściu, ponieważ na pasie stał samolot Qatar Airways, który nie zdążył opuścić drogi hamowania. - Wszystko odbyło się pod pełną kontrolą - zapewniła.

Zdarzenie miało miejsce około godz. 15 w środę na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie i dotyczyło samolotu PLL LOT, lecącego z Wrocławia do stolicy.
Jak informuje portal tvn24.pl maszyna podchodziła do lądowania od strony al. Krakowskiej i będąc na wysokości około 230 metrów, odeszła na drugi krąg.
Lotnisko Chopina: Samolot PLL LOT odszedł na drugi krąg. "Kwestie bezpieczeństwa"
Sytuację potwierdziła rzeczniczka stołecznego portu lotniczego Anna Dermont. - Potwierdzam, że samolot PLL LOT przerwał podejście. To kwestia bezpieczeństwa - przekazała w rozmowie z portalem.
Jak dodała, manewr był konieczny, ponieważ na płycie znajdował się samolot katarskich linii lotniczych, który był holowany i nie zdążył opuścić drogi lądowania. Polska maszyna musiała opóźnić swoje lądowanie i odejść na drugi krąg.
- Manewr wykonano ze względów bezpieczeństwa. Odbył się pod pełną kontrolą kontrolera ruchu lotniczego. Nie było żadnego zagrożenia, nie była to żadna nietypowa sytuacja - zapewniła Dermont.