Straż pożarna została powiadomiona o zdarzeniu w czwartek przed godz. 16.00. Oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Nowym Dworze Mazowieckim kpt. Paweł Plagowski przekazał, że do awaryjnego lądowania śmigłowca doszło na nieużytkach. To miało być tzw. twarde lądowanie - tłumaczył. Miejscowa OSP wyjaśnia, że mowa o terenie między Miękoszynem a Toruniem Dworskim. Serwis Wirtualny Nowy Dwór podał, że do zdarzenia doszło niedaleko szlaku kolejowego Pomiechówek - Nasielsk, a śmigłowiec należał do osoby prywatnej. Śmigłowiec lądował awaryjnie na polach. Jedna osoba na pokładzie Ze wstępnym informacji przekazanych przez służby, przebywający na pokładzie pilot miał wydostać się z maszyny o własnych siłach. Dopiero po godz. 17.00 udało się sprecyzować, że mowa o helikopterze Robinson. Pojawiło się też więcej informacji na temat pilota. Rzecznik prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. bryg. Karol Kroć przekazał, że to 32-letni mężczyzna. - (Pilot - red.) z ogólnymi potłuczeniami ciała został zabrany na obserwację przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - powiedział, dodając, że na miejsce udali się przedstawiciele Urzędu Lotnictwa Cywilnego. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!