Zapadlisko na korcie tenisowym w Trzebini. Wcześniej były tam dzieci
W piątek wieczorem w Trzebini kolejny raz zapadła się ziemia. Nowe zapadlisko pojawiło się na korcie tenisowym, na którym kilka godzin wcześniej miały przebywać dzieci. Od początku czerwca rozpoczęto proces wypompowywania wody z wyrobisk pokopalnianych. Prace mają zmniejszyć częstotliwość pojawiania się nowych zapadlisk.

Nowe zapadlisko pojawiło się na terenie obiektu sportowego Uczniowskiego Klubu Tenisowego przy ul. Grunwaldzkiej. Ziemia zapadła się na środku kortu tenisowego.
Kolejne zapadlisko w Trzebini. W pobliżu wcześniej przebywały dzieci
Jak przekazała reporterka Polsat News Agnieszka Molęda, służby informacje o kolejnym zapadlisku w mieście dostały w piątek po godzinie 19:00. Zapadlisko jest głębokie na pięć metrów i szerokie na cztery i pół metra. Miejsce zostało zabezpieczone. Po zdarzeniu na miejscu oprócz straży miejskiej pojawili się przedstawiciele Spółki Restrukturyzacyjnej Kopalń S.A.
W sobotę na terenie obiektu sportowego zamieszczono informację, że jest on "niedostępny" i "zagrożony powstawaniem zapadlisk".
Jak się okazuje, niebezpieczeństwo wystąpienia zapadlisk na terenie pojawiło się już wcześniej, ale pozostawał on wciąż użytkowany. Jeden z rozmówców Polsat News przyznał, że jeszcze w piątek przed pojawieniem się dziury, widział na korcie dzieci.


Trwają prace wypompowywania wody z wyrobisk pokopalnianych
Na początku czerwca w pobliskim lesie rozpoczęto proces wypompowywania wody z wyrobisk pokopalnianych. Prace mają na celu zabezpieczenie gruntów, by zmniejszyła się częstotliwość pojawiania się nowych zapadlisk.
"Czy po tym tygodniu możemy być w Trzebini nieco spokojniejsi? Mam nadzieję, że tak. Uruchomienie pomp odpompowujących wody podziemne z Sierszy to bez wątpienia kamień milowy w nierównej walce z zapadliskami, którą toczymy od prawie dwóch lat. Czy dają nam stuprocentową gwarancję, że zapadliska się nie pojawią? Nie, nie ma takiej gwarancji" - napisał w mediach społecznościowych burmistrz Jarosław Okoczuk.
Zapadliska w Trzebini pojawiają się od 1999 roku, gdy zlikwidowana została kopalnia Siersza. Od 2021 roku częstotliwość pojawiania się nowych zapadlisk zwiększyła się.