W niedzielę po godzinie 17 służby otrzymały zgłoszenie, że dwoje nastolatków wpadło do rzeki Skawa w okolicy ulicy Jazowej w Grodzisku. Na numer alarmowy zadzwoniła ich znajoma, która znajdowała się na brzegu rzeki. Jak poinformował rzecznik małopolskiej straży pożarnej mł. kpt. Hubert Ciepły, w akcji poszukiwawczej uczestniczyły specjalistyczne jednostki ratownicze sprowadzone z Krakowa, Nowego Targu i Bytomia. Tragedia na rzece Skawa. Dwoje 17-latków straciło życie Strażacy najpierw odnaleźli i wyłowili z wody 17-letniego mieszkańca powiatu suskiego. Nie stwierdzono u niego funkcji życiowych, dlatego funkcjonariusze natychmiast przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Niestety, jego życia nie dało się uratować. W toku dalszych poszukiwań z wody wydobyto również 17-latkę. Pomimo przeprowadzonej resuscytacji, u niej też nie udało się odzyskać funkcji życiowych. - Aktualnie policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności tego tragicznego zdarzenia - poinformowała Małgorzata Jurecka, rzecznik policji w Oświęcimiu, cytowana przez "Gazetę Krakowską". Kąpiel w miejscu, gdzie doszło do tragedii, jest zakazana. Głębokość wody wynosi około czterech metrów. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!