Lodowy rekord
35 m przepłynął pod lodem 49-letni krakowianin. Pływak nie miał butli z tlenem, a ubrany był jedynie w kąpielówki. Temperatura wody wynosiła tylko 1 stopień.

Krakowianin chce swój wyczyn wpisać do Księgi Rekordów Guinessa. Według niego, nikt jeszcze na świecie nie przepłynął pod lodem takiego dystansu.
- Czuję się bardzo dobrze. Chciałem się sprawdzić. Teraz wiem, jaki jestem twardy - mówił po wyjściu z wody Henryk Szklarczyk.