Na podhalańskich drogach panują spore utrudnienia. Rano sznur aut stał m.in. na odcinkach w kierunku Bukowiny Tatrzańskiej. Na trasie Nowy Targ - Stary Sącz problemy z podjazdami miały szczególnie samochody ciężarowe. "Od rana na tatrzańskich drogach doszło już do 11 kolizji drogowych. Obfite opady śniegu i brak ostrożności kierowców to nie jedyny problem. Do takiego stanu rzeczy przyczynili się też sami kierowcy, którzy pod Tatry przyjechali na oponach letnich lub wielosezonowych" - ostrzegają policjanci z zakopiańskiej policji. Zima na Podhalu. "Tańczące auta" w Murzasichle Strona na Facebooku Patrol998-Małopolska przekazała, że w Rogozniku doszło do dachowania samochodu osobowego. "Nie ma informacji o osobach poszkodowanych" - dodano. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło również w miejscowości Ząb, gdzie doszło do kolizji trzech aut. Z kolei w Murzasichle auto dostawcze zderzyło się z osobówką. Również w Murzasichle można było zaobserwować auta, które nie mogły wyjść z poślizgu. "Uważajcie na 'tańczące samochody', kilka już zostało w tym miejscu uszkodzonych" - ostrzegali twórcy profilu "Wypadki drogowe Zakopianka - okolice - ku przestrodze". Apel policjantów: Zmieniajcie opony Zakopiańscy funkcjonariusze przyznają, że choć w Polsce nie ma obowiązku zmiany opon na zimowe to stosowanie tego typu opon pozwoli na łatwiejsze i sprawniejsze poruszanie się po tatrzańskich drogach. "Wiele dróg prowadzących do pensjonatów czy hoteli jest wąska i zwyczaj bardzo stroma. Wystarczy jeden kierowca, który nie będzie potrafił pokonać podjazdu i zator drogowy pewny. Analogicznie sytuacja wygląda na drogach dojazdowych do stacji narciarskich. Tam również bardzo często dochodzi do kolizji na parkingach i zatorów drogowych spowodowanych przez kierowców, którzy przyjechali na wielosezonowych lub letnich oponach" - wskazują zakopiańscy policjanci. Prognoza pogody na styczeń - dwucyfrowy mróz w Tatrach We wtorek minimalna temperatura w górach może wynieść -5 stopni, z kolei w centrum kraju - 2 stopnie Celsjusza. Prognozy na kolejne dni zapowiadają dalsze opadu i ujemne temperatury. W niedzielę zimno będzie już w przeważającej części Polski. W wielu miejscach termometry pokażą maksymalnie 0 stopni, a całkiem możliwe, że temperatura będzie ujemna. Z kolei pod koniec stycznia, minimalna temperatura w Tatrach może sięgnąć - 17 stopni Celsjusza. Czytaj też: Ogrzewasz dom gazem? To wsparcie jest dla ciebie. Jak z niego skorzystać?