55-latek może mówić o wielkim szczęściu, ponieważ uszedł bez szwanku z groźnego zderzenia pojazdów. Do sytuacji doszło we wtorkowe popołudnie w miejscowości Dąbie na Lubelszczyźnie. Lubelskie: Groźny wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym Kierujący volkswagenem mężczyzna uderzył w stojącą na niestrzeżonym przejeździe kolejowym lokomotywę, a następnie innym samochodem oddalił się z miejsca wypadku. "Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia, ustalili właściciela pozostawionego tam uszkodzonego auta" - czytamy w policyjnym komunikacie. Co ciekawe, w tym samym czasie do dyżurnego policji zadzwonił 55-letni sprawca wypadku. Poinformował funkcjonariuszy, że to on zderzył się z lokomotywą oraz podał powód, dlaczego uciekł z miejsca. Wskazywał, że ma "założoną obrączkę" i musiał się spieszyć do domu, aby "skontaktować się z koordynatorem z Centrum Dozoru Elektronicznego". Sprawca wypadku powiedział także, że wjechał na niestrzeżony przejazd, ponieważ oślepiło go światło. Wypadek na torach. Policja apeluje o ostrożność Funkcjonariusze potwierdzili, że 55-latek był trzeźwy. Kierowca volkswagena otrzymał mandat w wysokości 1500 złotych oraz został ukarany 10 punktami karnymi. "Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu kolejowego oraz przejeżdżając przez przejazd, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność" - apeluje komisariat policji w Łukowie. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, kiedy trudne warunki pogodowe (mgła, nadmierne słońce, deszcz lub śnieg) ograniczają pole widzenia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!