Rolnicy ze Stowarzyszenia Oszukana Wieś zgromadzili się we wsi Okopy przy drodze krajowej nr 12, która prowadzi do polsko-ukraińskiego przejścia granicznego Dorohusk-Jagodzin. Protest dodatkowo nasila problem, bo i tak na przejazd przez granicę w tym miejscu czeka kilkaset samochodów ciężarowych, a czas oczekiwania na odprawę wynosi około 14 godzin. Manifestacja rozpoczęła się po godz. 10 i ma potrwać do piątku, do północy. Przez cały ten czas droga w Dorohusku będzie zablokowana. Rozmowy rolników z ministrem rolnictwa Manifestujący mimo rozmów z ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem, które prowadzono 9 lutego, są niezadowoleni. Powodem jest napływ taniego zboża z Ukrainy. Pierwotnie miało ono jedynie przejeżdżać przez Polskę. Rolnicy twierdzą jednak, że po przekroczeniu granicy transport się kończy i zboże trafia do polskich magazynów. Protestujący mówią, że uniemożliwia im to sprzedaż własnych plonów. Ministerstwo Rolnictwa podczas rozmów zaproponowało rolnikom wsparcie finansowe. Największą dopłatę mieli dostać ci z przygranicznych województw: z Lubelszczyzny czy Podkarpacia. Według manifestujących, nie jest to jednak realna pomoc. Jak twierdzą, nie chcą "jałmużny", tylko rozwiązania problemu. "To nieudolne gaszenie pożaru" - Protestujemy znowu, bo pomysł ministra z tą dopłatą do każdej tony zboża, w naszym regionie to ma być 20-50 złotych, to jest takie gaszenie pożaru i to takie nieudolne gaszenie pożaru. To wcale nie rozwiązuje kłopotu. Kłopotem jest to, że mamy masę ton za dużo zboża, którego do żniw prawdopodobnie - a raczej na pewno - nie uda nam się wyeksportować. To spowoduje, że problem poważny to my dopiero będziemy mieli w żniwa i później - powiedział Polsat News jeden z rolników. Manifestujący chcą większej kontroli transportowanego zboża technicznego oraz rozwiązania problemu z niekontrolowanym napływem zboża z Ukrainy, które powoduje spadek cen w polskich skupach. Ostatni protest miał miejsce na początku lutego. Rolnicy wyszli wówczas na ulice w Kołobrzegu, Koszalinie, Białogardzie, Gryficach, Goleniowie, Łobzie, Szczecinku, Stargardzie, Pyrzycach i Choszcznie. Jak wtedy zapowiedziano, akcje mają być powtarzane przez miesiąc - do 3 marca.