Do tragedii doszło pod koniec lutego przy ul. Józefa Piłsudskiego w Zamościu, nieopodal Starego Miasta. Idący chodnikiem, 16-letni Eryk miał zostać zaczepiony i pobity przez grupę młodzieży. Następnie sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. Pomimo reanimacji prowadzonej przez załogę karetki pogotowia, życia chłopaka nie udało się uratować. Zamość: Podejrzany o pobicie 16-letniego Eryka otrzyma kuratora Podejrzany o zabójstwo 17-letni Daniel G. przebywa w areszcie na mocy decyzji prokuratury pozostanie tam co najmniej do 27 sierpnia. Pozostałych dwóch 16-latków: Szymon J. i Arkadiusz P., którzy są podejrzani o udział w pobiciu, umieszczono najpierw w schronisku dla nieletnich, a 16-letnią Gabrielę P. z zarzutem pomocnictwa - w ośrodku wychowawczym. Po złożeniu zażaleń przez obrońców dziewczyny i jednego z jej rówieśników, Sąd Okręgowy w Zamościu uchylił wcześniejsze postanowienia. W związku z czym, dwójka podejrzanych od końca kwietnia przebywa na wolności. Zastosowano wobec nich tymczasowy nadzór kuratora sądowego. Prokurator Anna Rębacz: Postanowienie jest ostateczne i nie podlega zaskarżeniu Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zamościu prok. Anna Rębacz poinformowała o najnowszej decyzji wobec trzeciego z 16-latków, który do tej pory przebywał w schronisku. - Rozpoznając zażalenie obrońcy nieletniego, Sąd Okręgowy w Zamościu zmienił postanowienie sądu pierwszej instancji o przedłużeniu jego pobytu w schronisku i zastosował tymczasowy środek wolnościowy, również w postaci nadzoru kuratora - podała rzeczniczka. Rębacz dodała, że postanowienie jest ostateczne i nie podlega zaskarżeniu. Prokurator zapytana o etap śledztwa przekazała, że śledczy oczekują aktualnie między innymi na opinię psychiatryczną i psychologiczną dotyczącą głównego podejrzanego Daniela G., a także na opinię uzupełniającą z zakresu medycyny sądowej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pobicia było rzekome rozpowszechnianie wiadomości w szkole o jednej z osób zatrzymanych. Według lokalnych mediów ma chodzić o 16-latkę, która usłyszała zarzut pomocnictwa. Mama Eryka: Jestem zdruzgotana Pod koniec kwietnia, krótko po podjęciu decyzji, mama zamordowanego Eryka powiedziała reporterce Polsat News, że jest zdruzgotana decyzją sądu i nie może się z tym pogodzić. - Nie dostałam informacji, że taka sprawa będzie miała miejsce. (...) Przez przypadek poszłam do prokuratury i dowiedziałam się, że są na wolności. Eryk sam się nie skopał i nie zabił - podkreśliła. 17-letniemu Danielowi G. grozi nawet 25 lat więzienia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!