Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Groźny przestępca zbiegł z więzienia. "Strażnicy spali"

"Zachowanie funkcjonariuszy Służby Więziennej wykonujących konwój Bartłomieja B. było rażąco nieprawidłowe" - przekazuje zamojska Prokuratura Okręgowa. Podejrzewany o podwójne zabójstwo mężczyzna zbiegł, kiedy funkcjonariusze spali - wynika z zamieszczonego oświadczenia. Bartłomiej B. ukrywał się dziewięć dni, po czym został znaleziony na Podkarpaciu. Śledczy na razie nie postawili żadnych zarzutów pracownikom SW, trwa przesłuchiwanie świadków.

Wraca sprawa Bartłomieja B. Prokuratura pisze o rażących zaniedbaniach funkcjonariuszy Służby Więziennej
Wraca sprawa Bartłomieja B. Prokuratura pisze o rażących zaniedbaniach funkcjonariuszy Służby Więziennej /Agencja SE/East News

Sprawą Bartłomieja B. żyła cała Polska. Podejrzewany o zabójstwo ojca i brata mężczyzna 7 października zbiegł ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy. Prokuratura Okręgowa w Zamościu ujawniła zaskakujące informacje o kulisach zajścia. 

Śledczy zaczęli badać prawidłowość zachowania pracowników Służby Więziennej. Korzystali m.in. z nagrań monitoringu. Okazuje się, że funkcjonariusze dopuścili się skandalicznych uchybień.

"W czasie samouwolnienia Bartłomieja B. zachowanie funkcjonariuszy Służby Więziennej wykonujących konwój wyżej wymienionego było rażąco nieprawidłowe" - podkreślono w oświadczeniu. Z ustaleń wynika, że w czasie poprzedzającym ucieczkę jak i po niej, dwaj funkcjonariusze SW spali w czasie pełnienia służby.

Ucieczka Bartłomieja B. Prokuratura: Funkcjonariusze SW spali

To nie koniec zarzutów, jakie wymienia prokuratura w związku z ucieczką Bartłomieja B. Pracownicy Służby Więziennej mieli naruszyć procedury, nie przebywając w tym samym pomieszczeniu z osobą pozbawioną wolności. 

Co więcej, nie sprawowali nad nią nadzoru. To pozwoliło mężczyźnie zdjąć kajdanki zespolone i swobodnie poruszać się po terenie szpitala w Radecznicy, a ostatecznie uciec.

"Postępowanie prowadzone jest w sprawie i dotychczas nikomu nie przedstawiono zarzutów" - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Ciągle gromadzona jest dokumentacja oraz organizowane są przesłuchania świadków. 

Akcja służb. Poszukiwania Bartłomieja B.

34-latek z Biłgoraja jest podejrzany w sprawie o zabójstwo dwóch osób. Do zdarzenia doszło w lipcu na terenie powiatu, gdy podejrzany zaatakował siekierą swojego 45-letniego brata i 65-letniego ojca. 

Mężczyzna trafił wówczas do aresztu i przebywał w Zakładzie Karnym w Zamościu. Do szpitala psychiatrycznego w Radecznicy przeniesiono go po próbie targnięcia się na swoje życie.

Bartłomiej B. po ucieczce ukrywał się dziewięć dni. Został ujęty 16 października w woj. podkarpackim. Mężczyzna przebywał na poddaszu pustostanu. Po zatrzymaniu został przewieziony do aresztu w Rzeszowie.

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!  

Zawisza w "Graffiti" o rozłamie w Lewicy: Jestem zwolenniczką wyjścia z klubu/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także