Od października ubiegłego roku policjanci otrzymywali sygnały o napadach na kobiety pobierające pieniądze w bankach. Metoda polegała na tym, że jeden z bandytów wchodził do banku i obserwował klientki. Następnie szedł za wytypowana ofiarą i po wyjściu z banku wskazywał ją pozostałym członkom grupy. Ci "pilotowali" ofiarę dalej i po upatrzeniu ustronnego miejsca, wyrywali kobiecie torebkę i uciekali. W ten sposób okradli co najmniej 8 kobiet zabierając im w sumie 60 tys. zł. Policjanci zatrzymali 6 osób w wieku od 16 do 22 lat. Cztery osoby zostały już tymczasowo aresztowane, jedna musi stawiać się na dozór, a nieletni będzie odpowiadał przed sądem rodzinnym i dla nieletnich. - Zapowiadamy dalsze zatrzymania w tej sprawie. Jednocześnie prosimy kobiety, które zostały napadnięte w podobnych okolicznościach, a do tej pory nie zgłaszały tego faktu o kontakt z Komisariatem II Policji w Łodzi, ul. Ciesielska 27, tel. 635-15-31 - mówi rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi nadkom. Tomasz Klimczok.