- LOT w chwili obecnej przygotowuje alternatywne scenariusze dla połączeń, które odbywają się nad terytorium Białorusi i będziemy przekazywać na bieżąco informacje odnośnie podjętych decyzji - powiedział Moczulski. Jak dodał, zgodnie z rozkładem rejsów, w poniedziałek LOT ma do zrealizowania loty do Mińska i Moskwy. Uziemili samolot, zatrzymali Pratasiewicza W niedzielę pod pretekstem zagrożenia bombowego Białoruś zmusiła do lądowania na lotnisku w Mińsku samolot linii Ryanair lecący z Aten do Wilna. Doszło wówczas do zatrzymania lecącego nim opozycyjnego aktywisty Ramana Pratasiewicza, który żyje na emigracji. Jeden z autorów prowadzonego na Telegramie opozycyjnego kanału Nexta, którego działanie władze uznały za ekstremizm, poszukiwany był listem gończym przez białoruskie organy ścigania. Zobacz też: "Porwanie samolotu". Szef Ryanaira zabrał głos. Rosja "w szoku" Działania Białorusi zostały szeroko potępione na arenie międzynarodowej. Prezydent Andrzej Duda ocenił, że są one "kolejnym przykładem naruszania fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego", z kolei premier Mateusz Morawiecki mówił o "bezprecedensowym akcie państwowego terroryzmu". W związku z sytuacją w trybie natychmiastowym do MSZ wezwany został chargé d’affaires Ambasady Republiki Białorusi Aleksander Czesnowski. Według białoruskiej opozycji niedzielne zdarzenie to prowokacja służb specjalnych, która miała na celu doprowadzenie do zatrzymania Ramana Pratasiewicza. Taką opinię wyraziła m.in. przebywająca na emigracji była kandydatka w wyborach prezydenckich Swiatłana Cichanouska.