26 kwietnia to ostatni dzień 10. posiedzenia Sejmu X kadencji. Obrady zaczęły się o godzinie 10:00 i rozpoczęły od ślubowania poselskiego Alicji Łuczak. Posłanka startowała w wyborach do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu kaliskim. Czwarta na liście otrzymała ponad 5 tys. głosów, jednak to nie zapewniło jej miejsca w Sejmieu. Wszystko zmieniło się po tym, jak Grzegorz Rusiecki wygrał w wyborach samorządowych bój o stanowisko prezydenta Leszna. Nowa posłanka z KO. Alicja Łuczak objęła mandat po Grzegorzu Rusieckim Polityk z KO otrzymał 53,74 proc. głosów i już po pierwszej turze stał się nowym prezydentem, jednak to wiązało się z opuszczeniem przez niego ław poselskich. "Coś się kończy, aby coś się mogło zacząć... ostatnia noc, ostatni klub parlamentarny, ostatnie zdjęcia na sali plenarnej... i powrót do Leszna, do nowych wyzwań" - napisał w swoich mediach społecznościowych. Mandat po nim przejęła Łuczak, która miała kolejną największą liczbę głosów na tej samej liście wyborczej. Jednak ta decyzja też wiązała się z porzuceniem innego stanowiska. Posłanka uzyskała drugi najwyższy wynik w wyborach samorządowych do wielkopolskiego sejmiku. Zagłosowało na nią ponad 21 tys. osób, jednak zadecydowała, że sejmik zamieni na Sejm RP. "Tak się składa, że dzięki posłowi Grzegorzowi Rusieckiemu, który został prezydentem Leszna, mnie przypadnie po nim objęcie mandatu" - poinformowała o swoim wyborze w mediach społecznościowych, a następnie podziękowała wszystkim za wspieranie jej kampanii. Decyzja Alicji Łuczak sprawiła, że miejsce w sejmiku obejmie kandydat, który osiągnął trzeci wynik na liście, czyli Andrzej Pichet. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!