Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wypadek komendanta głównego policji. Nowe informacje

Ranny w sobotnim wypadku samochodowym komendant Marek Boroń czuje się dobrze i ma opuścić szpital - przekazała rzeczniczka Komendy Głównej Policji. Szef służ mundurowych wraz z dwoma funkcjonariuszami dachował na autostradzie A1 w drodze na tereny powodziowe. - Z badań wynika, że wszystkie trzy osoby były trzeźwe - podkreśliła Katarzyna Nowak.

Marek Boroń, Komendant Główny Policji
Marek Boroń, Komendant Główny Policji/Piotr Molecki/East News

- Z przekazanych mi informacji wynika, że wszyscy (uczestnicy wypadku - red.) czują się dobrze i mają opuścić szpital - poinformowała w niedzielę rzeczniczka KGP Katarzyna Nowak.

Dodała, że żadna z trzech osób nie doznała poważnych obrażeń.

Śląskie. Komendant Marek Boroń miał wypadek. Nowe informacje

- Rozmawiałam z panem komendantem. Czuje się dobrze, ma stłuczone jedno żebro, natomiast nawet na moment nie przestał pracować, więc cały czas jest na bieżąco z sytuacją powodziową i dyslokacją policjantów - powiedziała Katarzyna Nowak.

Rzeczniczka potwierdziła również, że zdarzenie i jego okoliczności bada Prokuratura Rejonowa w Tarnowie. 

- Z badań wynika, że wszystkie trzy osoby były trzeźwe, nie było innych uczestników tego zdarzenia. Nie było innych pojazdów, które brały udział w zdarzeniu - dodała Nowak.

Powódź. Policjanci jechali do Głuchołaz

Samochód, którym jechał komendant główny policji Marek Boroń, dachował w sobotę na autostradzie A1 w kierunku Gliwic, co we wstępnych ustaleń miało być spowodowane trudnymi warunkami na drodze.

- Wszyscy są przytomni. Znajdują się pod opieką lekarzy. Zostali przewiezieni do szpitala. Pan komendant uskarżał się na ból w klatce piersiowej - poinformowała w sobotę w rozmowie z polsatnews.pl Katarzyna Nowak.

Funkcjonariusze jechali do Głuchołaz w związku z sytuacją powodziową.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Planujemy kontynuację tematu.

Dolny Śląsk walczy z falą powodziową/Polsat News/Polsat News

PAP/INTERIA.PL

Zobacz także