Wybory niemożliwe z powodu wyroku TK?
Marszałek Sejmu Ludwik Dorn uważa, że możliwe jest przeprowadzenie przedterminowych wyborów, mimo wyroku Trybunał Konstytucyjnego w sprawie lustracji, który zakwestionował m.in. zgodność z konstytucją wzoru oświadczeń lustracyjnych.
, który ocenił w ubiegłym tygodniu, że brak wzoru oświadczenia uniemożliwia jego złożenie Komisji Wyborczej przez kandydata w wyborach, a przez to uniemożliwia przeprowadzenie ewentualnych wyborów parlamentarnych.
Państwowa Komisja Wyborcza mogłaby określić wzór oświadczenia lustracyjnego, by umożliwić przeprowadzenie wyborów parlamentarnych - uważa z kolei Fundacja Helsińska. Fundacja nie podziela opinii Rzecznika Praw Obywatelskich, że nie można przeprowadzić ewentualnych wyborów po wyroku TK w sprawie lustracji.
Fundacja Helsińska skierowała w tej sprawie list m.in. do prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, premiera, prezesa TK oraz przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej oraz RPO.
. Jego zdaniem, najbezpieczniejszym wyjściem co do konieczności składania oświadczeń lustracyjnych - i według jakiego wzoru - byłoby - wobec "daleko posuniętej niejasności stworzonej przez Trybunał" - zawierzenie wykładni Państwowej Komisji Wyborczej.
Dorn powiedział też, z jego konsultacji z prawnikami wynika, że w związku z niejasnościami co do wyroku Trybunału niemożliwa jest obecnie szybka nowela ustawy lustracyjnej, która zmieniłaby sam wzór oświadczenia lustracyjnego.
Dorn poinformował, że nie wprowadził do porządku środowego posiedzenia prezydium Sejmu punktu dotyczącego wniosku o samorozwiązanie Izby.
We wtorek wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że w materiałach na środowe posiedzenie prezydium Sejmu jest wniosek PO o samorozwiązanie parlamentu.
Jak zaznaczył Dorn, zgodnie z regulaminem Sejmu to marszałek ustala porządek posiedzeń Prezydium Izby, więc może w tej sprawie podjąć decyzję wedle własnego uznania.
Dodał, że jeśli Komorowski będzie nalegał na uzupełnienie porządku środowego posiedzenia Prezydium o punkt dotyczący wniosku o samorozwiązanie Sejmu, "dopuści nie wiążącą wymianę poglądów" w tej sprawie.
INTERIA.PL/PAP