- Organizowanie takiej debaty poza profesjonalnym studiem telewizyjnym nie gwarantuje standardów, do których przyzwyczaiła Platforma. Nie słyszałem, by w którymkolwiek z zagranicznych parlamentów organizowano takie wydarzenia. Sejm to nie miejsce na wewnątrzpartyjne debaty. Jestem zdumiony, że Marszałek Komorowski wyraził na coś takiego zgodę - mówi Nitras. Europoseł drwi też z tego, by kandydaci Platformy mieli spotkać się w sali kolumnowej Sejmu, która kojarzy się z posiedzeniami komisji śledczych. - Brzmi to jak pomysł któregoś z naszych politycznych przeciwników - ironizuje w rozmowie z "Wprost" Nitras. Do debaty, która miałaby się odbyć w środę o godz. 17 w sali kolumnowej Sejmu, zaprosił obu kandydatów w prawyborach PO szef klubu Platformy Grzegorz Schetyna. To także on miałby być także gospodarzem tego wydarzenia. Zgodę na udział w debacie wyraził już Bronisław Komorowski. Radosław Sikorski nie odniósł się jeszcze do tego pomysłu. Autor: Michał Krzymowski