W tej kadencji w Sejmie jest rekordowo dużo posłanek - 110. To 24 proc. członków izby niższej, o 4 proc. więcej niż w poprzedniej kadencji. Najwięcej pań jest w Klubie Parlamentarnym Platformy Obywatelskiej - 72, w klubie PiS - 25, w Ruchu Palikota - 5, w SLD - 4, w PSL - 2, w Solidarnej Polsce - 2. Na razie ilość nie przekłada się w jakość. A jest wiele problemów do rozwiązania, jak choćby zapowiadane przez rząd zmiany w becikowym, czy wydłużenie wieku emerytalnego kobiet. Więcej w "Gazecie Wyborczej".