W aptekach zaczyna brakować glukotesterów
Po zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia o wykreśleniu tzw. glukotesterów z listy leków refundowanych z aptek znikają paski do badania poziomu cukru we krwi. Zapasy glikotesterów kończą się też w hurtowniach. Na razie cukrzycy płacą za paski 2,5 zł. Jeśli zapowiedzi resortu wejdą w życie, opakowanie kosztować będzie prawdopodobnie około 30 złotych. Wyższe ceny glukotesterów spowodują, że część chorych będzie musiała zrezygnować z ich używania. To z kolei przyniesie pogorszenie stanu ich zdrowia.
Zapowiedzi resortu zdrowia wywołały sporo kontrowersji - w całej Polsce zaprotestowali diabetycy. Ministerstwo najpierw chciało wprowadzić pełną odpłatność na paski, teraz proponuje 20-, 30-złotowy ryczałt. - To i tak za duzo - odpowiadają chorzy na cukrzycę i wykupują z aptek paski.
Tak np. dzieje się w Bydgoszczy, gdzie w większości placówek już ich zabrakło, a hurtownie też nie mają odpowiednich zapasów. Cukrzykom pomagają lekarze, którzy wypisują testy na zapas. W wielu aptekach chorzy rezerwują sobie zamówione partie glukotesterów, zostawiają numery telefonów i czekają na nowe dostawy. Nie wiadomo jednak, kiedy zamówienie zostanie zrealizowane. Testerów brakuje już bowiem w całym kraju.
Dodajmy, że zdaniem ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego, podwyżka cen na testy jest konieczna, bo obecnie są one...marnotrawione.