Akcja rozpoczęła się trzy tygodnie temu i będzie kontynuowana. Zebrane do tej pory podpisy trafią wkrótce do Sejmu. Jednak związek zapowiada, że nie przerwie akcji. W zbieranie podpisów zaangażowane są wciąż wszystkie struktury "Solidarności" oraz dziesiątki innych związków i organizacji, które poparły akcję "Solidarności". - Spodziewamy się więc, że ostateczna liczba podpisów będzie znacznie wyższa - mówi przewodniczący związku Piotr Duda. Decyzję o rozpoczęciu zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie utrzymania obecnych rozwiązań emerytalnych Komisja Krajowa związku jednogłośnie podjęła 15 grudnia. Związkowcy uważają, że tak kluczowych zmian nie wolno wprowadzać w trybie pilnym, bez wcześniejszych konsultacji społecznych.