Ukraińskie dzieci mogą stracić 800 plus. Zmiany od nowego roku szkolnego

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Ukraińskie dzieci w Polsce zostały objęte obowiązkiem szkolnym. Od września trzeba znaleźć miejsce dla dodatkowych 80 tys. osób, co spędza sen z powiek dyrektorom szkół. Rząd reaguje, zwiększając limity osób w klasach. Zmiany dotyczą również przedszkoli.

Nowe przepisy wymuszają od ukraińskich rodzin posłanie dzieci do szkół. W przypadku niezastosowania się do prawa, rodzicom grozi postępowanie egzekucyjne, grzywna w wysokości 100 zł oraz odebranie świadczenia 800 plus (od czerwca 2025 roku).
O sprawie pisze "Rzeczpospolita", która przypomina, że dotychczas ukraińskie dzieci mogły uczyć się zdalnie albo w systemie mieszanym.
"Przewidujemy, że znaczna część uczniów, którzy dołączą do polskiego systemu edukacji we wrześniu 2024 r., to uczniowie szkół podstawowych" - przekazał resort edukacji w odpowiedzi na pytanie dziennika.
Rewolucja w szkołach. Chodzi o ukraińskie dzieci
W trudnej sytuacji zostali postawieni dyrektorzy placówek. W systemie trzeba rozlokować około 80 tys. ukraińskich dzieci.
Rząd przygotował przepisy umożliwiające zwiększenie limitów uczniów. Chodzi o klasy I-III w szkołach podstawowych. "Będą mogły liczyć aż 29 uczniów - np. jeśli w klasie jest 25 dzieci, dyrektor może dołączyć do niej czworo uczniów z Ukrainy, jeśli 26 - troje, a gdy już 27 - tylko dwoje. Limity wzrosną też w przedszkolach" - pisze "Rzeczpospolita".
Podobne przepisy obowiązywały już przez rok od marca 2022 roku. Miesiąc wcześniej rozpoczęła się pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę.
Co z dziećmi z Ukrainy w polskich szkołach? Problem spadnie na samorządy
Jak na sprawę reaguje Ministerstwo Edukacji Narodowej? "Jeżeli rodzic/opiekun ma trudności ze znalezieniem szkoły dla dziecka (cudzoziemca), powinien zgłosić się do Urzędu Miasta (Biuro/Wydział Edukacji)" - radzi resort w odpowiedzi na pytanie "Rzeczpospolitej". Problem spadnie więc na samorządy.
Dziennik zauważył, że w szkołach ponadpodstawowych od lat sytuacja jest jeszcze gorsza. Tam klasy liczą zazwyczaj ponad 30 osób. To efekt m.in. braków kadry nauczycielskiej oraz kumulacji roczników.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!