Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Tusk nie spotkał się z Lepperem i Giertychem

Platforma Obywatelska zdementowała w czwartek informacje prasowe o rzekomym spotkaniu jej lidera Donalda Tuska z szefami Samoobrony - Andrzejem Lepperem i LPR - Romanem Giertychem.

/AFP

- Całkowicie nieprawdziwe są informacje o spotkaniu czy planowaniu spotkania przewodniczącego Donalda Tuska z Andrzejem Lepperem i Romanem Giertychem, które miało rzekomo się odbyć na zaproszenie abpa Sławoja Leszka Głódzia w Jego rezydencji - czytamy w oświadczeniu biura prasowe klubu parlamentarnego PO.

PO zwraca uwagę, że Tusk wielokrotnie spotykał się z hierarchami Kościoła, ale - jak podkreślono w oświadczeniu - "w tej wyjątkowej sytuacji wspólne spotkanie z Lepperem i Giertychem jest nieprawdopodobne". Platforma jest zdania, że informacje o takim spotkaniu z udziałem jej lidera to "kolejny element wzajemnych gier rozsypującej się koalicji rządowej".

Czwartkowa "Rzeczpospolita" podała, że Liga i Samoobrona szukają porozumienia z PO, a politycy PiS podejrzewają, że chodzi o zbudowanie nowej koalicji większościowej i przejęcie rządów. W środę - jak napisała "Rz" - miało dojść do tajnego spotkania Romana Giertycha i Andrzeja Leppera z Donaldem Tuskiem. Całą trójkę polityków zaprosił do swojego pałacu w Bobrówce koło Hajnówki arcybiskup Sławoj Leszek Głódź; ostatecznie do rozmów z Tuskiem nie doszło. Ale Giertych nie wyklucza współpracy z Platformą. Jestem pewien, że PO wolałaby startować z życzliwym dla siebie rządem za plecami, a nie ze strachem, że codziennie mogą wypływać porażające dokumenty na polityków Platformy - powiedział "Rz" lider LPR.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także