Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

To nie jest katastrofa!

Mój mąż będzie współpracować z braćmi Kaczyńskimi. Razem zrobią coś dobrego dla Polski - mówi INTERIA.PL Nelly Rokita

/INTERIA.PL

INTERIA.PL: Platforma Obywatelska, partia Pani męża, Jana Rokity, przegrała z PiS. To porażka?

Nelly Rokita: - To jest drugi wynik - na sześć partii. Z pewnością Polska byłaby lepsza, gdyby mój mąż był premierem, ale to jest moje przekonanie. Te 26 proc. Polaków, którzy poparli PO, okazało się jednak za małą liczbą do zwycięstwa. Jednak premierem się bywa, a Janem Rokitą się jest. Ja wierzę w swojego męża i wierzę, że Polska będzie coraz lepsza, a to jest najważniejsze.

Czy to drugie miejsce nie będzie jednak dla pani męża gorzką pigułką?Myślę, że nie. Mój mąż ma dobre pomysły, potrafi współpracować i zawsze będzie budował Polskę. Nie ulega wątpliwości, że będzie chciał współpracować z braćmi Kaczyńskimi i zrobią wspólnie coś dobrego dla Polski.

Będzie Pani wspierała męża?

Zawsze wspierałam męża, a mąż mnie. Jesteśmy zgraną, kochającą się parą. I w takich chwilach, oczywiście niełatwych dla nas, dla mojego męża, który miał wiele pomysłów - głęboko wierzył w to, że niskie podatki i program, który przedstawiła Platforma, może być dobry dla Polski i dla Polaków, będę stała obok męża. Jednak uważam, że wspólnie można budować Polskę. I ja będę mu w tym pomagać.

Może ten rezultat wynika z tego, że Jan Rokita był jednak zbyt pewny siebie?

Myślę, że Polska oczekuje wyrazistych polityków. Mój mąż jest uczciwym, pracowitym i bardzo kompetentnym politykiem i takich polityków na scenie politycznej w dalszym ciągu jest bardzo mało. Drugi wynik Platformy nie jest złym wynikiem. Wiadomo było, że PO i PiS według sondaży idą "krok w krok", można się było z taką ewentualnością liczyć . Ja zawsze powtarzam, że to jednak obywatel decyduje o tym, kto wygrywa wybory. Niestety to, co mnie napawa takim smutkiem, bardziej niż drugie miejsce PO, to bardzo niska frekwencja wyborcza. Szkoda, że ludzie nie spełniają swoich obywatelskich obowiązków.

Czy jest szansa na to, że teraz bardziej zaangażuje się Pani w politykę?

Ja się nie zmienię. Będę wspierać męża, a jednocześnie robić swoje. Tak, jak zapowiadałam wcześniej. Uważam za słuszne to, co robię - jestem w Europejskiej Unii Kobiet - i myślę, że to jest bardzo ważne, żeby było coraz więcej kompetentnych, mądrych kobiet w polityce. W dalszym ciągu ich jest mało. A wiem, jak dobrze mój mąż współpracuje z kobietami.

/

W gorączkowym przedwyborczym okresie krążył cytat Pani wypowiedzi. Miała Pani stwierdzić, że Platforma nie dojrzała do samodzielnych rządów. Może Pani wypowiedzią zasugerowali się wyborcy...

Moja wypowiedź była udzielona w zupełnie innym kontekście. Chodziło mi o to, że PO i PiS powinny stworzyć wspólny rząd pod przewodnictwem Platformy Obywatelskiej. Ja wierzyłam głęboko w to, że wybory wygra Platforma, dla mnie to było oczywiste . Program PO był rozsądny i pokazywał lepszą drogę dla Polski. A moja wypowiedź dotyczyła tego, że nie jest możliwe w dzisiejszym systemie politycznym , aby rządziła jedna partia - tak mi mówiła moja kobieca intuicja. I okazuje się to prawdą . Mam nadzieję, że będą mogły rządzić dwie partie, może stanie się tak, że konieczne będą trzy.

Czy koalicja PiS i PO to dobra koalicja?

Jestem optymistką. Jestem przekonana, że to będzie dobra koalicja. Owszem, z mojego punktu widzenia, lepiej, żeby wygrała Platforma i mój mąż był premierem, ale to nie jest katastrofa, że wygrał PiS. Te dwie partie powinny budować nową jakość w Polsce , oni to potrafią zrobić . I ja w to nie wątpię.

Na kogo Pani głosowała?

Na liście PO były dwie dziewczyny z Europejskiej Unii Kobiet, nie na pierwszych miejscach. I na jedną z nich oddałam swój głos. Jak już wcześniej mówiłam, zdecydowanie potrzeba więcej kobiet w polityce, kobiet kompetentnych i mądrych, których w Polsce jest bardzo dużo, jednak w polityce w dalszym ciągu za mało.

A jak Państwa córka odbiera to całe polityczne zamieszanie?

Moja córka interesuje się polityką, jednak raczej w kierunku administracji, a nie uprawiania polityki. Od lat zresztą marzy, żeby zostać dyplomatką. Myślę, że to dobry pomysł. I co ważne, córka umie znosić porażki. Myślę, że potrafi znieść porażkę ojca, jednak nie wiem, czy to można nazwać porażką. Ja uważam, że ani dla mojego męża, ani dla córki, ani tym bardziej dla mnie - nie są ważne stanowiska, ważne że razem możemy budować dobrą Polskę. Wierzę w to, że w Polsce będzie coraz lepiej.

Kto będzie dobrym premierem dla Polski?

Myślę, że Jarosław Kaczyński powinien być premierem. Jest przywódcą partii, on prowadził tę partię do zwycięstwa. Uważam, że jest inteligentnym człowiekiem i nie zaszkodzi Polsce .

Czy to powiedzenie się sprawdzi - "ich premier, nasz prezydent?

Oby tak się stało. To byłoby dobre rozwiązanie. Uważam, że Donald Tusk jest najlepszym kandydatem na prezydenta i ma wielkie szanse wygrać. Ja będę mu pomagać i z całego serca kibicować.

INTERIA.PL

Zobacz także