- Wszyscy oczekują, że powiem coś na temat zboża czy - szerzej - produktów, które napływają do Polski z Ukrainy i u nas pozostają. Już dzisiaj na godz. 20 w ministerstwie zwołałem sztab kryzysowy. Będziemy na ten temat rozmawiać, a jutro pojadę za granicę - oznajmił nowy minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. Dodał, że obecnie jest to najważniejsza kwestia. - Zrobię wszystko, aby kontrole były dokładne i żeby zboże niepewnej jakości nie wpływało do Europy, a więc i do Polski. To jest nasz obowiązek - zadeklarował minister Telus. Telus: Chcę, by polskie rolnictwo było silne Dodał, ze przyjął nominację na ministra rolnictwa z "dumą, zaszczytem, ale też z największą odpowiedzialnością". Przypomniał, że dwa lata pandemii wpłynęło na zerwanie łańcuchów żywnościowych, a obecna wojna w Ukrainie sprawia, że trwają trudne czasy dla polskiego rolnictwa. - Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że nie będzie silnej polskiej gospodarki bez silnego polskiego rolnictwa. Chcę obiecać, że nie będę szczędził sił, czasu, pomysłów i pracy, żeby tak było - żeby polskie rolnictwo było silne, bo wtedy silna będzie polska gospodarka - powiedział Robert Telus. Robert Telus został w czwartek nominowany na ministra rolnictwa. Zastąpił na tym stanowisku Henryka Kowalczyka, który z kolei zachował tekę wicepremiera.