"Chcę, żeby szefem mojego sztabu wyborczego był Jacek Cichocki, człowiek, któremu ufam, znakomity państwowiec. Człowiek, który oddycha Polską i jej głęboko służy" - podkreślił Hołownia na briefingu prasowym. Pytany o postanowienie marszałek Sejmu Elżbiety Witek, która zarządziła wybory prezydenckie na 10 maja, Hołownia zauważył, że była to jedna z trzech możliwych dat: 3 maja, 10 maja i 17 maja. "3 maja to święto i to pewnie zdecydowało. W interesie Prawa i Sprawiedliwości, bo to ono dzisiaj decyduje, kiedy odbywają się wybory, jest jak najkrótsza kampania wyborcza, bo ona premiuje najsilniejszych i najbardziej wyposażonych w pieniądze i struktury kandydatów, więc 10 maja wydaje się dla nich naturalny. Dla nas każdy termin jest dobry" - zaznaczył Hołownia. Jacek Cichocki, to były dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW). W latach 2008-2011 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a następnie ministrem spraw wewnętrznych (2011-2013). W latach 2013-2015 piastował stanowiska ministra-członka Rady Ministrów i szefa KPRM, przewodniczącego Komitetu Stałego Rady Ministrów i przewodniczącego Zespołu ds. Programowania Prac Rządu w rządzie Donalda Tuska i w rządzie Ewy Kopacz.