Na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie rzecznik kampanii obecnego prezydenta Adam Bielan oraz wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) nawiązali do wypowiedzi kandydatki KO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, dotyczącej przeznaczenia blisko 2 mld zł na wsparcie walki z nowotworami, zamiast na rekompensatę dla mediów publicznych. Politycy zaprezentowali krótki spot. Wyliczali w nim pięć przypadków, w których - według nich - w ostatnich latach, Kidawa-Błońska głosowała przeciw przyznaniu środków dla instytucji zajmujących się onkologią. Adam Bielan ocenił, że to jest "prawdziwa piątka Kidawy-Błońskiej". "Mamy kolejne dowody na szczyt hipokryzji kandydatki PO na prezydenta. Pani Kidawa-Błońska apeluje o zwiększenie środków na onkologię w Polsce, tymczasem sama co najmniej pięć razy głosowała przeciwko takiemu zwiększeniu środków" - mówił. "To prawdziwa hipokryzja, prawdziwa pani marszałek Kidawa-Błońska, nie ta, która mówi o 2 mld zł, tylko ta, która głosuje przeciwko poprawkom na onkologię w przyszłości" - wtórował mu Karczewski. Mówił, że Kidawa-Błońska głosowała przeciw przeznaczeniu 2 mln zł na szczepionkę antyczerniakową oraz przeciw przeznaczeniu "niewielkiej kwoty na dokończenie Centrum Onkologii na Podlasiu i w Lublinie", a także przeciwko dofinansowaniu Centrum Onkologii w Radomiu. Karczewski przekonywał ponadto, że rząd PiS stara się rozwiązać problem braku lekarzy m.in. zwiększając nabór na studia medyczne. Zaznaczał, że potrzebny jest czas, aby oni wykształcili się i podjęli pracę. Według wicemarszałka Senatu, warunki pracy lekarzy się poprawiają. "Chciałbym zakończyć przekazem dla pani Kidawy-Błońskiej i szefa jej kampanii wyborczej Bartosza Arłukowicza, który był jednym z najdłużej urzędujących ministrów zdrowia w historii Polski: będziemy piętnować wasze oszustwa, nie pozwolimy, abyście oszukali Polaków" - podsumował Bielan.