"Dziennik Gazeta Prawna" napisała, że przez blisko dziesięć dni nie działał istotny dla bezpieczeństwa państwa system "Moniuszko", który służy policjantom do podsłuchiwania komórkowych rozmów telefonicznych. To - według dziennikarzy - utrudniło m.in. poszukiwania 19-letniej Iwony z Sopotu i zaszkodziło śledztwom gospodarczym prowadzonym przez CBŚ. - To nie jest jedyny tego typu system, z którego korzystamy. W związku z doniesieniami medialnymi komendant główny polecił jednak sprawdzić, czy występowały jakiekolwiek problemy z systemami, które wykorzystują policjanci - powiedział Sokołowski. Jak dodał, wstępnie ustalono, że żadna z uzyskanych dzięki nim informacji "nie została utracona". Według "Dziennika", "Moniuszko" jest niezbędny w przypadku porwań czy zaginięć. Ma pomagać policjantom w ustaleniu miejsca zaginięcia, umożliwia śledzenie podejrzanych numerów telefonicznych i podsłuchiwanie ich.