Sprawa SKOK-ów. PO: Czy PiS chce bronić pieniędzy senatora Grzegorza Biereckiego?
Politycy Platformy Obywatelskiej pytali we wtorek, czy PiS zapowiadając, że nie obejmie SKOK-ów planowanym podatkiem bankowym, chce bronić pieniędzy senatora Grzegorza Biereckiego. Czy w ten sposób PiS rozumie obronę polskiego kapitału? - dociekali.

Platforma występuje w obronie niepolskich banków - odpowiada PiS. Poseł PO Mariusz Witczak na konferencji prasowej w Sejmie stwierdził, że "głębokie związki polityków PiS z całym systemem SKOK" nie pozwala na przeprowadzenie merytorycznej debaty. Jak stwierdził, kandydatka PiS na premiera Beata Szydło "planuje nie obejmować SKOK-ów podatkiem bankowym" chcąc w ten sposób "bronić kapitału polskiego".
"Chciałem się spytać PiS-u, co PiS rozumie przez kapitał polski: czy oszczędności i depozyty złożone w SKOK-ach przez Polki i Polaków?" - pytał Witczak. W jego ocenie taki argument byłby jednak nietrafiony, ponieważ to Platforma broni oszczędności włączając Bankowy Fundusz Gwarancyjny do systemu, który wypłaca środki klientom SKOK-ów.
"Chyba, że PiS rozumie kapitał polski w postaci oszczędności i pieniędzy pana Biereckiego. Niech nam PiS wyraźnie powie, czy chce chronić oszczędności i pieniędzy senatora Biereckiego, który startował z listy PiS" - dociekał Witczak nawiązując do b. prezesa Kasy Krajowej oraz prezesa zarządu Fundacji na Rzecz Polskich Związków Kredytowych, której Kasa Krajowa i nadzorowane przez nią SKOK-i zlecały usługi.
Senator PO Łukasz Abgarowicz dodał, że "Kasa Krajowa i powiązane z nimi spółki, które były odpowiedzialne za szkolenie i nadzór, tak naprawdę pompowały wielkie pieniądze z systemu od członków SKOK-ów, które przepływały do kieszeni prywatnych". "I o tym wiemy, bo np. senator Bierecki, jak wynika z oświadczenia majątkowego, z tego systemu w 2012 r. zarabiał 700 tysięcy miesięcznie" - mówił.
"Wygląda na to, że jest to najpoważniejsza rzecz w całym 25-leciu, jeśli idzie o wszystkie nieprzyzwoite działania w obszarze systemu finansowego" - ocenił Abgarowicz.
Odnosząc się do pytań posłów Platformy rzecznik sztabu Szydło Stanisław Karczewski powiedział PAP, że propozycja PiS dotyczy banków zachodnich, które "podatków w Polsce nie płacą i transferują swoje zyski zagranicę". "To są zyski wynoszące kilkanaście miliardów złotych. Warto, by przynajmniej część z tych pieniędzy została w Polsce" - mówił. "Politycy Platformy doskonale o tym wiedzą, ale widocznie występują w obronie banków niepolskich, a są wręcz ich lobbystami" - mówił Karczewski. Dodał, że SKOK-i z kapitałem polskim płacą podatki w kraju.
Szydło na początku lipca w TVN24 pytana, czy proponowany przez nią podatek bankowy obejmowałby także SKOK-i, odparła: "Podatek, który proponujemy, będzie skierowany do banków; nie będą nim objęte ani SKOK-i ani np. fundusze emerytalne ani małe banki spółdzielcze". Argumentowała, że SKOK-i "są inną instytucją finansową". Przekonywała też, że płacą one podatki w Polsce. "Natomiast my mamy dzisiaj taki oto problem, że instytucje bankowe - ponad 60 proc. banków w Polsce - to są duże korporacje zachodnie, które mają tu oddziały, w Polsce, a ich macierzyste siedziby są poza naszym państwem" - mówiła. Zaznaczała, że w związku z tym m.in. dywidendy tych podmiotów są wyprowadzane za granicę.
W ubiegłym tygodniu sejmowa komisja finansów publicznych zaakceptowała sprawozdanie podkomisji badającej od marca tego roku na zlecenie sejmowej komisji finansów publicznych realizację ustaw o SKOK. Wśród wniosków znalazł się m.in. postulat powołania sejmowej komisji śledczej, która zbadałaby m.in. nieprawidłowości w procesie stanowienia prawa, dotyczącego SKOK-ów, rolę poszczególnych osób w tworzeniu tego systemu oraz mechanizmu jego finansowania.